United States or Heard Island and McDonald Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Przed oczyma migały mu wizerunki, podpisy na banknotach, złote imperyały zimnym dotykiem głaskały jego dłoń... Wyrwawszy rękę wreszcie z pieszczotliwego uścisku złota, mężczyzna pochwycił nagle pliki storublówek i liczyć począł.

Dziś, gdy po zebraniu się sejmu, kraj powołano do wspólnej z rządem rady, gdy przeto zaniechano kosztownej a niepożytecznej gonitwy o pierwszeństwo, dziś godziłoby się unikając dawnych błędów, w tej bardzo zwikłanej sprawie iść rządowi ręka w rękę z krajem, i zasadnie rozglądnąwszy stan rzeczy, dobrze uorganizowaną wyprawę urządzić na głodowe licho!

On przyznaje jej racyę, cały rozpłomieniony tak blizką obecnością tej kobiety, której pełny gors i błyszczące oczy działają na niego, jak rozpalający trunek ostrożnie, delikatnie, szuka jej ręki w całych falach koronek i rękę znalazłszy całuje długo, wysysając paluszki o krogulczo zagiętych paznogciach...

Przez nałóg, przez przyzwyczajenie szedł już teraz, zaczepiał, wyciągał rękę, ciągle spragniony gorętszego wrażenia, czegoś, coby nim targnęło, coby zamieranie w nim rozkoszy wstrzymało choćby na krótką chwilę. Minuśka nie zajęła go więcej od innych. Była zepsutą, wesołą, pustą i trywialną.

A jednak i teraz ten stary ksiądz stał nieugięty i niezachwiany, tylko więcej bruzd miał na czole, tylko surowiej i smutniej patrzały siwe oczy z pod brwi ściągniętych. Zaledwie Leoncia wyszła, zwrócił się do panny Felicyi, całującej jego rękę. Czyście przygotowały co potrzeba do nabożeństwa? Pewnie zapomniałyście w tym waszym smutku i kłopocie. Panna Felicya klasnęła w dłonie. Prawda, zawołała.

Olka głos brata poznała, lecz, drżąc cała, nie odpowiadała nic. On pochylił się nad nią, sądząc, że to ktoś zemdlony. Któż to? Dziewczyna zebrała się na odwagę. Ja... Olka!... Krew uderzyła do głowy Wiekowi. Czego ty się tu przywłóczysz? zasyczał wściekły i groźny czego? Ona dźwignęła się na klęczki i za rękę go pochwycić pragnęła. Wicek!... ta my rodzeni! Nijaki ja tobie rodzony, małpo jedna!

Słomianym kapeluszem osłoniła głowę, Od skroni powiewały dwie wstążki różowe I kilka puklów światłych, rozwitych warkoczy; Na ręku miała koszyk, w dół spuściła oczy, Prawą rękę podniosła, niby do chwytania; Jako dziewcze gdy rybki w kąpieli ugania Bawiące się z jéj nóżką, tak ona co chwila Z rekami i koszykiem po owoc się schyla Który stopą nadtrąci, lub dostrzeże okiem.

Demoniczny natomiast młodzian, obserwowany, popychany przez kolegów, widząc, nic nie zyska, przybrał... minę zwycięzcy i często w pustą głębię salonu rzucał porozumiewawcze spojrzenia i uśmiechy, ku wielkiej radości całej dependenckiej rzeszy. Wzięła się! wzięła! szeptali do siebie, głowy z plik papierów wyściubiając. Irek brwi marszczył i rękę patetycznie wyciągał.

Żegnam panie! wyciągnął uprzejmie rękę do pani domu, a następnie do panny. Ta ostatnia podała mu , z niewysłowionym wdziękiem i cicho rzekła: Przyjm pan, panie prezesie, i ode mnie szczere podziękowanie za to, co czynisz dla ojca mego... Jesteś szlachetnym, dobrym i wdzięczność moja nie zapomni panu tego nigdy!..

Dzisiaj jestem z tego kontent, bo byłaby zadziwiona i zirytowana; choć właściwie wszystko mi jedno, bo tu niema przecież mowy o »nadziei«. Wznoszono toasty. Rozeszliśmy się dobrze po północy. Za to wszystko zostałem wynagrodzony. Na pożegnanie, przekomarzając się niby z Władkiem, podała mnie, tylko mnie, rękę do pocałowania. Ma niezmiernie delikatną dłoń.

Słowo Dnia

wąsov

Inni Szukają