United States or Moldova ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wiem, ty głowo w koronie z chwastów niejadalnych, Z byle rośnej pokrzywy, z byle złego zielska! Dusza twa nawpół smocza, a nawpół anielska Nie bez celu się tarza w bujniskach upalnych! Szuka swej podobizny, zgubionej przypadkiem Przez tego, co nosił na piersi przed wiekiem, On jeszcze nie był bogiem, tyś nie był człowiekiem, A już wzajem o sobie śniliście ukradkiem.

Drwią sobie ze mnie w tym hotelu! wołał ale nauczę ich rozumu! Jeżeli but się nie znajdzie, popamiętają mnie tutaj! Szuka pan wciąż buta? Tak, ale nie puszczę tego płazem! Wszak pan mówił, że but był żółty? Tak; wzięli mi naprzód żółty, a teraz czarny. Miałem tylko trzy pary: nowe żółte, stare czarne i te oto lakierki. Wczoraj zniknął jeden od żółtej pary, a dziś jeden od czarnej. No, i cóż?

Litwini blizcy ostatecznej klęski, Dzik i puklerzów warowna zapora Już rozłamana; sam Komtur zwycięzki Po całem polu szuka Litawora; On się nie kryje: oba konie bodą. Wkrótce śmiertelny pojedynek zwiodą. Litawor szablę wynosi do cięcia. Komtur dał ognia z piorunowej broni.

XI. „Ałuszta.” Jedno z miejsc najroskoszniejszych Krymu; tam już wiatry północne nigdy nie dochodzą, i podróżny w listopadzie szuka częstokroć chłodu pod cieniem ogromnych orzechów włoskich jeszcze zielonych. „Rannym szumi namazem niwaNamaz, modlitwa Muzułmańska, którą odprawiają siedząc i bijąc pokłony.

Z łbem na łapie chudy pies Śpi po łapy owej kres, Jakby na niej się świata kończyło bezdroże. Ziele w jarze, ziele! Skąd twoje wesele? Niech się wzmaga wiew i żar, Niech się wzmaga bóg i jar, I to wszystko, co jeszcze, prócz nich, stać się może! Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu.

"Nakoniec zapytała: skąd tu Pan przychodzi? I czego tu po grzędach szuka Pan Dobrodziéj?

Pan Wentzel pochyla pokornie głowę i odwróciwszy się, drżącemi rękami szuka w pudełku zastępującem mu szafę, czystej chustki i swej wytartej portmonetki.

Tukaj, kontent z wynalazku, Szuka atramentu, piasku, Idzie kreślić pismo grzechu, Ale idzie bez pośpiechu. Już ciemno pisać niewcześnie, W atramencie jakieś pleśnie, Dwie świece musiał zapalać I dwa kałamarze nalać. Coś mu zabolało w łokciu; Wziął pióro, na piórze włosek I bardzo spisany nosek; Otrząsł, przyciął na paznogciu. Po długim względzie, rozględzie, Wreszcie pisze: niech tak będzie!

Słowo Dnia

wąsov

Inni Szukają