United States or Denmark ? Vote for the TOP Country of the Week !


Promienie zniżającego się słońca całowały już strzechę i rumieniły białe ściany domu, gdy odprowadzany, otoczony, całowany po rękach przez czeladź i służbę, żegnał się ze wszystkimi Krasnostawski, rozdawał tam i ówdzie sprzęty własne, rzeczy i pieniądze, sam wzruszony, smutny...

W chwili, gdy pan January stanął w oknie gabinetu, z którego krajobraz ten cały, jak na dłoni, można było objąć okiem nad otaczającemi Gowartów wkoło równinami, pełnemi nieujętego jakby smutku i niewysłowionej dziwnej tęsknoty nad zadumanymi jarami, sennymi łanami i bielejącymi szerokimi traktami z wolna gasła właśnie jesienna noc, pogodna, a z nieba, stopniowo niknąc, pierzchały ostatnie gwiazdy... Jeszcze tylko mgły przedporanne błąkały się tam i ówdzie, półmrok zaś szarawy przedświtu, walczący z cieniami nocy, coraz bardziej zwycięski, hardy, panoszył się już dokoła.

Już bierzesz rękawiczki, szukasz kapelusza, Teraz odetchnę nieco, wstąpi we mnie dusza, O bogi! znowu siada, siedzi jak przykuty! Pragniesz miłym być gościem, czytaj rady moje, Niedość wszedłszy donosić o czém wszyscy wiedzą, Że dzisiaj tam walcują, ówdzie obiad jedzą, Zboże tanie, deszcz pada, w Grecyi rozboje.

Tu kapusta sędziwe schylając łysiny, Siedzi i zda się dumać o losach jarzyny; Tam plącząc strąki w marchwi zielonéj warkoczu Wysmukły bob obraca na nią tysiąc oczu; Owdzie podnosi złotą kitę kukuruza; Gdzie niegdzie otyłego widać brzuch harbuza. Który od swéj łodygi w daleką stronę Wtoczył się jak gość między buraki czerwone.

Purpura ich ciemnieje w końcu, niebawem niknąć powoli zaczyna tam i ówdzie. Zakątki cmentarza dalsze, pod murem, stoją już w cieniach środkowe kąpią się jeszcze w ostatnich pożegnalnych drgnieniach czerwieni i złota... Wokoło klęczącego Romana, i obejmującego wciąż w jednej i tej samej pozycyi pomnik, z posągiem matczynym, palą się w całej pełni jeszcze dogasająco słońca blaski.

Próżniacze życie jego, zjadającego dochody "panka", zabarwione tylko z lekka tam i ówdzie dyletanckiem zainteresowaniem się sztuką, oraz podróżowaniem po świecie składało się też przeważnie z krótszych lub dłuższych miłostek, z łańcucha: "bonnes fortunes", które, jak ogniwa, ze sobą bezustannie łączyć sie starał. Poznawszy Olę Dzierżymirską, Topolski postanowił zdobyć nieodzownie.

Powoli Irek rozzuchwalał się coraz więcej. Tu i owdzie, jakaś pokojówka rozuzdana, sklepikarka lub dystrybutorka spragniona miłosnych wrażeń zsuwała mu się w objęcia. On wygłodzony, miłostki te skwapliwie przyjmował, dekorując je później w wytworne barwy, w opowiadaniach swych, wśród kilku przyjaciół.

Ku państwom Feba; oby nowy jaki Faeton dodał wam bodźca i rączéj Pognał was owdzie, gdzie się szlak dnia kończy! Wierna kochankom nocy, spuść zasłonę, By się wznieść mogły oczy w dzień spuszczone, I w te objęcia niedostrzeżonego Sprowadź, ach! sprowadź mi Romea mego! Miłości świeci pod twą czarną krepą Jej własna piękność, a jeśli jest ślepą, Tem stosowniejszy mrok dla niej. O nocy!

A Hrabia bokiem, między wielkie końskie szczawie, Między liście łopuchu, na rękach, po trawie, Skacząc jak żaba, cichu, przyczołgał się blisko, Wytknął głowę, i ujrzał cudne widowisko. W téj części sadu, rosły tu i ówdzie wiśnie, Sród nich zboże, w gatunkach zmieszanych umyślnie: Pszenica, kukuruza, bob, jęczmień wąsaty, Proso, groszek, a nawet krzewiny i kwiaty.

Słowo Dnia

biegała

Inni Szukają