United States or Tokelau ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wybierał zawsze bowiem piękne i dobrze zbudowane... wszak tyle jest tego na świecie!... mój Boże ręką tylko siegnąć... już jest i to nie byle co, szyk, elegancya, inteligencya! wszystko! Cóż? kobieta? istotnie słaba, bez woli lgnąca do trochę przystojniejszego mężczyzny na oślep. Tak zwanychuczciwychphii!... to okazy do wypchania, niema ich poprostu.

Ona rzekła: czy to pięknie Tak krzyczeć? czy to grzecznie? ten Pan was się zlęknie, Ten Pan nieprzyszedł straszyć, to nie dziad szkaradny, To gość, dobry Pan, patrzcie tylko jaki ładny. Sama spójrzała: Hrabia uśmiechnął się mile, I widocznie był wdzięczen jéj za pochwał tyle; Postrzegła się, umilkła, oczy opuściła, I jako róży pączek cała się spłoniła.

Cóż u licha! pomyślał czynię dotąd tyle, i prawda wciąż wymyka mi się sprzed nosa... Po chwili zaś, jak gdyby nagle na coś zupełnie już stanowczo zdecydowany, odpowiedział z wolna, przetarłszy przytem ręką czoło: Och!.. potem o tem... Teraz znowu powrócić muszę do jądra zajmującej nas kwestyi.

Czy podoba? to na wierzbie gruszka; Podoba, niepodoba, a to mi rzecz ważna! Zosia niebędzie, prawda, partya posażna, Ale też niejest z lada wsi, lada szlachcianka, Idzie z Jaśnie Wielmożnych, jest Wojewodzianka, Rodzi się z Horeszkówny; małżonka dostanie! Staraliśmy się tyle o jéj wychowanie!

Rzeczywiście tak się stało, a tym sposobem za pomocą rachunku odkryto planetę, któréj przedtem żaden człowiek niewidział! Wynalazki oszczędzają nam czas i pieniądze : książki przed wynalezieniem druku kosztowały tyle złotych a nawet tyle rubli, ile dziś kosztują groszy.

Téj sceny Hrabia niepojął, nieznał wiejskiego zwyczaju, Więc zdziwiony nieźmiernie biegł pędem do gaju. Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice, Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice , Co godłem panieństwa: bo czerw ich niezjada I dziwna, żaden owad na nich nieusiada. Panienki za wysmukłym gonią borowikiem Którego pieśń nazywa grzybów półkownikiem.

*Pani Kapulet.* Tak, ale płacząc, czujesz tylko stratę, Nie tego, po kim płaczesz, moje dziecko. *Julia.* Tak czując stratę, mogę tylko płakać. *Pani Kapulet.* Przyznaj się jednak, że nie tyle płaczesz Nad jego śmiercią, jako raczej nad tem, Że jeszcze żyje ten łotr, co go zabił. *Julia.* Jaki łotr, pani? *Pani Kapulet.* Tenci łotr, Romeo. *Julia.* On i łotr żyją daleko od siebie.

Jeżlim tyle na jego nie korzystał dworze Jak drudzy, i wróciwszy w domu ziemię orzę, Gdy inni więcéj godni Wojewody względów Doszli potém najwyższych krajowych urzędów, Przynajmniéj tom skorzystał, że mi w moim domu Nikt nigdy nie zarzuci, bym uchybił komu, W uczciwości, w grzeczności; a ja powiem śmiało. Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą.

Bogdaj też czy ludowi w Sztutgardzie nie tyle chodziło może o świeżość chleba, ile go drażniło podejrzenie, że to chleb nie zbożowy chyba, a podejrzenie uzasadnione przypomnieniem podobnej karystyi w roku 1817.

Bój się Boga! nie bądź oślicą! despekt sobie robisz nadaremny!... wstań, leć! jeszcze czas! tyle ludzi czeka!... Honorka, nie bądźże oślicą!... Lecz Honorka nie rusza się z miejsca. Na widok Teodora dawny lęk ogarnął.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają