United States or Botswana ? Vote for the TOP Country of the Week !


Jednak, jak ona, niecnota, zna mnie, dobrze! zauważył jeszcze w myśli, spojrzawszy z pod oka na Olę, która, z błąkającym się w kącikach ustek uśmiechem, grała właśnie, z uczuciem, coraz, subtelniejszem, miękkszem, fortepian martwy skarżyć i płakać się zdawał.

Ty się o swoje upomnij, Honorka, w twarz mu napluj od młodej odciągnij a swego nie daruj! I nie daruję! powtórzyła, zacinając zęby dziewczyna. Wzięła duży szmat barchanowy, który się suszył koło pieca i przytrzymawszy jeden koniec w zębach, dziecko nim owijać poczęła. Obracane jak piłka chłopię, żałośnie płakać poczęło.

*Pani Kapulet.* Tak, ale płacząc, czujesz tylko stratę, Nie tego, po kim płaczesz, moje dziecko. *Julia.* Tak czując stratę, mogę tylko płakać. *Pani Kapulet.* Przyznaj się jednak, że nie tyle płaczesz Nad jego śmiercią, jako raczej nad tem, Że jeszcze żyje ten łotr, co go zabił. *Julia.* Jaki łotr, pani? *Pani Kapulet.* Tenci łotr, Romeo. *Julia.* On i łotr żyją daleko od siebie.

Nadzieją przyszłą i przeszłem wspomnieniem! Gdy zechce płakać ach! płaczu swobodą! Gdy śpiewać zechce ach! jej duszy pieniem! Na to niech żyję na to mi daj siłę, Bobym inaczej prosił o mogiłę! Nowe życie. Cośmy kochali tak razem Martwym głazem I ruiną, Temu dzisiaj się przyśniwa Młodość nowa i szczęśliwa Dni im życia płyną! Staremu Rzymowi Grobom i ludowi!

Wszytki płácze, wszytki łzy Heráklitowé, Y lámenty, y skárgi Simonidowé, Wszytki troski świećie, wszytki wzdychánia, Y żale, y frásunki, y rąk łamánia, Wszytki á wszytki záraz w dom sye móy nośćie, A mnie płákać méy wdźięcznéy dźiéwki pomośćie: Z którą mię niepobożna śmierć rozdźieliłá, Y wszytkich moich poćiech nagle zbáwiłá.

A Szaman zawoławszy Anhellego rzekł: chodźmy stąd! albowiem gospodarz pytać nas będzie jaka władza to czyniémy; a to jest tajemnicą i znaczenie tych gwiazd tajemnicą jest. Tak mówiąc otoczył się ciemnością z Anhellim i wyszli. I rzekł Szaman: oto już nie będziemy cudów okazywać, ani mocy Bożéj, która w nas jest, ale płakać będziemy; bo zaszliśmy do ludzi którzy nie widzą słońca.

Tákié frászki mnie zbiéráć pożyteczniéy było, Niżli, w co mię nieszczęśćié moie dźiś wpráwiło, Płákáć nád głuchy grobem méy wdźięcznéy dźiewczyny, Y skárzyć sye srogość ćiężkiéy Proserpiny. Alem użyć w oboygu iednákiéy wolnośći Niemógł: owom ominął, iáko w doyrzáłośći Dowćipu coś ránégo: to mię przygodá Gwałtem wbiłá, y moia nienagrodna szkodá.

I zdawało mu się że w jęku ptaków usłyszał głos odpowiadający mu: lecimy do ojczyzny twojéj! Czy każesz nam pozdrowić kogo? czy usiadłszy nad jakim miłym domem zapiać w nocy pieśń nieszczęścia? Aby się obudziła matka twoja, lub który z krewnych twoich, i zaczęli płakać w ciemności z przerażenia: Myśląc o synie którego pożarła kraina grobowcowa, i o bracie którego pochłonęło nieszczęście.