United States or Uganda ? Vote for the TOP Country of the Week !


I ta pogarda, ta żrąca, uśmiechnięta pogarda dla ludzi, dla siebie, dla każdej myśli mojej, dla każdego tchnienia mego. I znów pustka, pogodna bezsłoneczna pustka, która milczeniem swojem zdaje się pytać: po co, po co żyjesz? Po co żyjesz? Ale to było dawniej, dawniej, prawda, dawniej? Ty tego nie czujesz teraz, nigdy? nigdy?

Wszystko to ma być natychmiast gotowe! Przykazuję wam imieniem książęcia. Odpowiedź, starcze, wkładam na twą głowę. Jaki cel, kędy mierzą przedsięwzięcia, Nie gadać, ani pytać, do poranku. Idźcie, i pana czekajcie na ganku." Wybiegła, drzwiczki za sobą zatrzasła. Wybiega Rymwid, a myśli po drodze: "Gdzie idę? po co? Wszak wojska i wodze, Już zgromadzone, już wydane hasła!"

Odwróciłem się od rzeki i zacząłem sam pytać: A pan dokąd idzie? Do roboty. To pewnie już będzie szósta? Jest szósta. Wreszcie! Tak, musiała być już szósta, bo spostrzegłem dopiero, że żółknie zlekka wschodnia strona nieba. Rozmowa się urwała. Przechodzę przez Boul. Mich'. Panu zdaje się nie dobrze niech Pan idzie ze mną. Nie, ja wolno chodzę; lubię sam chodzić.

A Szaman zawoławszy Anhellego rzekł: chodźmy stąd! albowiem gospodarz pytać nas będzie jaka władza to czyniémy; a to jest tajemnicą i znaczenie tych gwiazd tajemnicą jest. Tak mówiąc otoczył się ciemnością z Anhellim i wyszli. I rzekł Szaman: oto już nie będziemy cudów okazywać, ani mocy Bożéj, która w nas jest, ale płakać będziemy; bo zaszliśmy do ludzi którzy nie widzą słońca.

Już zstąpił z ganku, już chorągiew złota Wzniesiona, pocznie na dzień krwawy świtać, Miała go wrzaskiem i trąbami witać; Lecz dał znać ręka, aby zamknąć wrota Jechać w milczeniu i o nic nie pytać. A pacholiki i nadworne sługi za most wywiódł na dziedziniec drugi.

To podobieństwo, ten pozór, ta nazwa uspokaja nas i nie pozwala nam pytać, kim jest dla siebie samego ten twór nieszczęśliwy.

Od czasu jak Staś siedział w fortecy, mogłem przywyknąć do przestraszonych i wybladłych twarzy, do szeptów po kątach, takich, jak przy chorym lub nieboszczyku, do tłumionych płaczów, o których powód nie wolno mi było pytać.

Jak to, więc tak dużo tu czegoś? -mówiły wyraźnie wielkie, wyrazu pełne oczy młodzieńca, i jednocześnie pytać się zdawały niepewne: Czy tylko to aby pieniądze?.. I dziwna reakcya odbywała się w duszy jego. Gdy krętemi uliczkami leciał do swego mieszkanka, paliła go chęć ujrzenia, co zawiera portfel, a obecnie?... Lęk oto jakiś niewytłumaczony zawładnął nim nagle.

Powiedział odrazu, że jest detektywem i ofiarował mi dwie gwinee, jeżeli przez cały dzień będę spełniał jego rozkazy i o nic pytać nie będę. Zgodziłem się chętnie. Naprzód pojechaliśmy pod hotel Northumberland i czekaliśmy tam, dwóch gentlemanów wyszło. Wsiedli do dorożki. Jechaliśmy za nimi; wysiedli gdzieś tutaj w pobliżu. Weszli do tego domu?

O zgubie niezwróconej wszak nikt nic nie wie, każdy zaś znający mnie przedtem, gdy dziś mnie spotka, powie tylko z przekonaniem: Zuch, poradził sobie w życiu!.. A jak? któż o to pytać będzie...

Słowo Dnia

obrzędzie

Inni Szukają