United States or Cyprus ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ściany domów odrapane, ponure, szły, zdawało się, na płynących w gondoli, a ścieśniając się coraz bardziej, pragnęły pochłonąć, gubić niejako w swym labiryncie. Ciemności nocne panowały tu jeszcze większe. Gdzieniegdzie tylko lśniła zółtawo mdłym światłem latarnia żywego ducha zaś nigdzie dopatrzeć się nie można było. Umilkła od paru minut Ola trwożnie przylgnęła główką do ramienia Romana.

Och, jakiż poeta z pana! zauważyła, z uśmiechem, Ola i umilkła, poczem jednak dorzuciła całkiem poważnie: Aczkolwiek mnie osobiście na razie myśl ta do głowy nie przyszłaby może, gdybym się tam znajdowała na pańskiem miejscu, rozumiem jednak i odczuwam doskonale...

Ale zgiełk monotonny jakąś zadumę smętną w niej rozkołysał, gdyż umilkła, zamyśliła się i pochyliła główkę, patrząc na piany, tańczące po fali. Na miękką linię jej ramion i szyję odsłoniętą upadł, wymknąwszy się z liści, blask słoneczny, pełen zielonawych refleksów i śniadą nieco jej płeć rozświecił tysiącem iskierek złotych.

Prędkoś mi názbyt umilkłá, nagle ćię sroga Smierć spłoszyłá, moiá wdźięczna szczebiotko droga.

Strzelcy dawniéj milczeli, druga stołu strona Umilkła, Tadeusza żółcią zarażona. Nawet Pan Podkomorzy nadzwyczaj ponury, Nie miał ochoty gadać; widząc swoje córy Posażne i nadobne Panny, w wieku kwiecie, Zdaniem wszystkich najpierwsze partye w powiecie, Milczące, zaniedbane od milczącéj młodzi.

Oswobodzony Topolski znikł we wnętrzu altany, a z ust stojącej na wprost Krasnostawskiego kobiety wybiegło drżącym, urywanym szeptem, pełnym oburzenia i zimnej gorszej od policzka, pogardy: Podły... sługo!.. Jak śmiałeś? Precz!.. Ze wzruszenia umilkła Ola, po chwili dopiero i powtórzyła raz jeszcze, przejmująco ciszej: Precz!..

Nie gniewaj się, mój drogi, że ci to mówię rzekła miękko ale... ale wierz mi, że ja nieraz lękam się jakby po prostu, by ta przeszłość nasza, a w szczególności gwałtowna chwila ucieczki mojej, nie przyniosła nam nieszczęścia... Biedny ojciec! cicho westchnęła Ola i umilkła, spuściwszy nieśmiało wzrok ku ziemi, jak gdyby przestraszywszy się słów ostatnich.