United States or Mexico ? Vote for the TOP Country of the Week !
Tiens, tiens, widzi pan jak to czas leci zwrócił się do Krasnostawskiego; za jakie pół godziny będziemy na stacyi, patrz pan, i wskazał ręką krajobraz. Błyszcząc w mroku, lśniła się opodal wstęga rzeki, na górze malowniczo rozrzucone dość duże miasteczko mrugało dziesiątkami światełek... Jechać! rozkazał Ładyżyński.
Ściany domów odrapane, ponure, szły, zdawało się, na płynących w gondoli, a ścieśniając się coraz bardziej, pragnęły pochłonąć, gubić ją niejako w swym labiryncie. Ciemności nocne panowały tu jeszcze większe. Gdzieniegdzie tylko lśniła zółtawo mdłym światłem latarnia żywego ducha zaś nigdzie dopatrzeć się nie można było. Umilkła od paru minut Ola trwożnie przylgnęła główką do ramienia Romana.
Słowo Dnia