United States or Cabo Verde ? Vote for the TOP Country of the Week !
Me thinks i see... Where? In my mind's eyes. Shakespeare. Zdaje mi się, że widzę... Gdzie? Przed oczami mojej duszy. Słuchaj, dzieweczko! Ona nie słucha. To dzień biały! to miasteczko! Przy tobie niema żywego ducha; Co tam wkoło siebie chwytasz? Kogo wołasz, z kim się witasz? Ona nie słucha.
Ztamtąd po stepach, żeglując z wiatry Goniąc błędnego obozy Mongoła. A cośmy skarbu z zamku wyłamali, I co żywego szablica nie dotnie, Głód nie dogryzie, ogień nie dopali, Jemu znosimy, spędzamy ochotnie. Na trudach naszych w potęgę urasta; Od Fińskich zatok po Chazarów morze, Wszystkie pod siebie zagarnął już miasta. Sam w jakiem mieście! w jakim siedzi dworze!
Niepodobna było zmiarkować, skąd płynie ten głos okropny. Stapleton spojrzał na mnie z zagadkowym wyrazem twarzy. Dziwne te bagna, prawda? rzekł jakby z dumą. Co to takiego? spytałem. Włościanie powiadają, że to pies Baskervillów upomina się o zdobycz. Słyszałem ten głos parę razy, ale nigdy jeszcze tak wyraźnie, jak dzisiaj. Dokoła nie było widać żadnego żywego stworzenia.