United States or Tunisia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Opowiadanie byłoby dla pani bardzo przykrem, więc może lepiej ja powiem, jak się rzeczy miały, a pani będzie prostowała niedokładności lub omyłki. Wszak Stapleton radził pani napisać ten list? Podyktował mi go. Przypuszczam, że skłonił panią, dowodząc, że sir Karol chętnie poniesie wydatki na rozwód. Nieinaczej. A gdy pani list posłałaś, odradził jej przybyć na miejsce umówione.

Tu jest wioska Grimpen, w której doktor Mortimer obrał swoją główną kwaterę. W obrębie mil pięciu mało jest ludzkich siedzib. Oto Lafter Hall. Tu domek przyrodnika Stapleton. Tutaj dwie formy: High Tore i Fulmire. O czternaście mil dalej więzienie państwowe Princetown. Dokoła i pośrodku łąki i trzęsawiska. Taki jest teren, na którym rozegrała się owa tragedya.

Do uszu jej doszła wieść o nagłej śmierci zbiegłego więźnia na moczarach, a że wiedziała, pies trzymany jest tam na uwięzi, domyśliła się, jaką śmierć Stapleton gotuje sir Henrykowi, tembardziej, gdy mąż przyprowadził psa i zamknął go w oficynie. Owego wieczora, przed przybyciem sir Henryka na obiad, wśród małżonków wynikła sprzeczka.

Nazajutrz baronet przybył tutaj; Stapleton śledził go w dorożce. Sądząc z tego, że mnie znał i wiedział, gdzie mieszkam, gotów jestem przypuścić, że już poprzednio miał powody obawiać się mojej działalności wywiadowczej i ze nie był nowicyuszem na polu zbrodni. W ciągu trzech lat ostatnich okradziono w Devonshire cztery dwory. W żadnym wypadku złoczyńcy nie zostali ujęci.

Wracając z tej wycieczki, zaprosił nas na śniadanie do Merripit-House i wtedy sir Henryk poznał miss Stapleton. Od pierwszej chwili zrobiła na nim wielkie wrażenie, a jeśli się nie mylę, było zobopólne. Od owego dnia, baronet bywa tam codzień. Dzisiaj zaprosił na obiad rodzeństwo.

Stapleton poznał przypadkowo, zainteresował się niby jej losem i wzbudził dla niej współczucie w litościwem sercu baroneta; że zaś potrafił zyskiwać względy kobiet i przedstawił się jako kawaler, wkrótce zdobył nietylko zaufanie, lecz i serce pięknej Laury; dawał jej też do zrozumienia, że się z nią ożeni, jeśli ona rozwiedzie się z mężem.

Nagle spostrzegłem, że nie ja jeden jestem świadkiem ich spotkania. Ujrzałem coś zielonego, zawieszonego w powietrzu. Przyjrzawszy się, zobaczyłem, że to siatka na motyle. Szedł Stapleton. Był daleko bliżej od młodej pary, niż i widocznie podążał ku niej. Wtem sir Henryk objął wpół miss Stapleton; zdawało mi się, że ona broni się od uścisku.

Z jego okrzyków miarkuję, że odbiegł spory kawał od miejsca, z którego pies go spłoszył. A ja nie rozumiem, dlaczego ten pies został spuszczony dziś właśnie. Sądzę, że nie zawsze jest na swobodzie. Jeżeli Stapleton spuścił go z łańcucha, to chyba spodziewał się, że sir Henryk będzie przechodził przez bagno. Cóż teraz zrobić z tym trupem? Niepodobna zostawić go tutaj na pastwę dzikiego ptactwa.

Niepodobna było zmiarkować, skąd płynie ten głos okropny. Stapleton spojrzał na mnie z zagadkowym wyrazem twarzy. Dziwne te bagna, prawda? rzekł jakby z dumą. Co to takiego? spytałem. Włościanie powiadają, że to pies Baskervillów upomina się o zdobycz. Słyszałem ten głos parę razy, ale nigdy jeszcze tak wyraźnie, jak dzisiaj. Dokoła nie było widać żadnego żywego stworzenia.

Stary Frankland płaci jej pewną kwotę miesięcznie, ale nie dużo, bo jego własne interesy zagmatwane. Niepodobna było jej opuścić i dać jej się zmarnować zupełnie. Kilka osób z sąsiedztwa postarało się dostarczyć jej uczciwego zarobku. Stapleton, sir Karol, no i ja wreszcie zrobiliśmy dla niej, co się dało. Kupiono jej maszynę do pisania, i w ten sposób zarabia.

Słowo Dnia

skutku

Inni Szukają