Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 8 lipca 2025


Posłyszawszy turkot kół armatnich, cały obóz nieposiadał się z radości: „nasza artylerja nadciąga! Niech żyje artylerja!” wołano ze wszystkich stron i bieżono na naszę spotkanie i postawiono nas w środku obozu. My także z zapałem powitaliśmy naszych towarzyszy. Dotąd odbywając marsze w osamotnieniu, teraz znaleźliśmy się w tłumie dzielnych żołnierzy, których liczba wydawała się znaczną na oko.

Tak unikał dotąd ludzi, tak uciekał od nich, by być samym tylko z Olą, by bez zamącenia niczem pić szczęście chwili i miłością w sobie wszystko zagłuszyć!..

Przeczucie mówiło mu wyraźnie, że tu, przed nim, w pugilaresie tym, ukryty na razie od oczu ludzkich, mieścił się majątek może, tkwił pieniądz ten talizman ludzkiego dobrobytu i szczęścia, drzemała świata tego potęga złoto... A jednak nie poruszył on dotąd wcale portfelu... Dlaczego?

Na szczeblu tym ocknął się: dotąd był równy wśród równych wszyscy szli, pełzali po ziemi; teraz on o głowę wyższy od nich.

Wstawali raniutko, odbywali wycieczki i spacery po okolicy; nie dalej, jak dziś, zwiedzili pobliskie Montreux i sławny "Chateau Chillon;" obejrzawszy go wewnątrz dokładnie, jego starożytne , sale i wieżyce, miejsca kaźni ponure więzienia, z zachowaną dotąd tak zwaną "oubliette," nad trzystumetrową głębią Lemanu.

Otóż głosowalibyśmy za tém, żeby zaciągnąć wielką pożyczkę, i nie półśrodkami, ale całą siłą uderzyć na złe, które trapiąc nas ciągle, bez przerwy prawie, bez oddechnienia, nie pozwala nam rozwinąć gospodarstwa kraju , nie pozwala nawet wydobyć z ziemi niewyczerpanych, poczęści nietkniętych dotąd skarbów, jakich dobry Bóg w szczodrości swojej nie poskąpił naszemu krajowi!

Oblicze zadumanej marszałkowej wyrażało teraz ciche cierpienie, żal jakby i skruchę, w tym bowiem wewnętrznym, milczącym rachunku sumienia coraz cięższe odczuwała winy po swojej i brata stronie. A raz poruszone sumienie znów pytało dalej nielitościwie: Czy pochwyciłaś ty również te chwile, gdy do krysztalnej młodej dotąd jeszcze duszy zapukała miłość, wkradła się tam, i rozkwitła bujnie?

Zdołam być nieodparty, jako grzech i zguba, I potrafię wysiłkiem zmyślnego kadłuba Zdobyć się na pieszczoty słodkie, jak czereśnie, Których dotąd nikt nigdy nie oglądał we śnie!” Ona mu się broni, A on mówi do niej: „Małoż ci pół człowieka, by stał się twym skarbem? Chcę być drogą ci raną, wiernym tobie garbem!

I dotąd niema żadnej odpowiedzi? skwapliwie pytała tymczasem Ola. Nie, kochanie skłamał gładko Roman ale nadejdzie niebawem, podałem adres Vevey... Podałeś? ucieszyła się znów Ola no, to dobrze, bo ja mimo woli biję się z przypuszczeniami nieraz, co tam oni wszyscy myślą o mnie, czy potępiają bardzo, czy gniewają się, czy smucą?.. Ola ucichła i cień smutku przemknął po jej twarzy.

Nie, stanowczo, pieniądz do niego się garnie!.. Ten, który posiadał dotąd, choć wygrany, palił go częstokroć, pomimo wszystko, przypomnieniem przeszłości.

Słowo Dnia

obrazami

Inni Szukają