United States or Trinidad and Tobago ? Vote for the TOP Country of the Week !


Kiedy?” „Dawno, rok minął, Umarł, na wojnie zginął.” „To kłamstwo, bądź spokojna, Już skończyła się wojna; Brat zdrowy i ochoczy Ujrzysz go na twe oczy.” Pani ze strachu zbladła, Zemdlała i upadła. Oczy przewraca wsłup, Z trwogą dokoła rzucaGdzie on? gdzie mąż? gdzie trup?” Powoli się ocuca, Mdlała niby z radości, I pytała u gości; „Gdzie mąż, gdzie me kochanie? Kiedy przedemną stanie?”

Pierwsza z nim po francusku zaczęła rozmowę; Wracał z miasta, ze szkoły; więc o książki nowe, O autorów pytała Tadeusza zdania, I ze zdań wyciągała na nowo pytania; Cóż gdy potém zaczęła mówić o malarstwie, O muzyce, o tańcach, nawet o rzeźbiarstwie!

Ależ to zaledwie o pięć mil od Gowartowa, gdzie z mężem mieszkamy objaśniła towarzysza Ola. Śliczna rezydencya, znam z widzenia... Nie przypuszczałam zgoła, że będę miała w pana sąsiada. Bardzo mi miło! dokończyła uprzejmie. Topolski skłonił się, rzuciwszy jednocześnie zdawkowo banalną grzeczność. To pan dziedziczy po hrabi Teodorze Irenhauzie? wszak prawda? pytała dalej Ola.

A wieczorem? pytała dalej Ola. Muszę być koniecznie u księcia Artura, w sprawie budowy nowego kościoła Św. Jana Chrzciciela; zebranie prywatne w jego mieszkaniu obiecałem. Niemożliwym jesteś człowiekiem !.. roześmiała się Ola, ja już o czwartej wracam do domu. Umilkli.

I z szarą godziną, coraz bardziej rozgaszczają się po buduarze z mrokiem, pełnym cichej melancholii lipcowego wieczora, wkradające się do duszy marszałkowej wyrzuty potężniały, rosły... Samokrytyka zaś własnego postępowania zgryźliwie szarpać poczęła jej mózg, coraz to nowemi pytaniami zasypując: Czy starałaś się wniknąć do duszy młodego dziewczęcia, a potem, zbadawszy , formować i ukształcać? mówiła ona. Czy wtedy pytała dalej gdy po niewinnem dzieciństwie i młodocianych leciech po raz pierwszy wstąpiła Ola, już jako dorosła panna, na śliską arenę salonów i światowego życia, dałaś ty jej, prócz wskazówek powierzchownych, banalnych, jakie przestrogi inne, głębszej, poważniejszej natury?...

I dotąd niema żadnej odpowiedzi? skwapliwie pytała tymczasem Ola. Nie, kochanie skłamał gładko Roman ale nadejdzie niebawem, podałem adres Vevey... Podałeś? ucieszyła się znów Ola no, to dobrze, bo ja mimo woli biję się z przypuszczeniami nieraz, co tam oni wszyscy myślą o mnie, czy potępiają bardzo, czy gniewają się, czy smucą?.. Ola ucichła i cień smutku przemknął po jej twarzy.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają