Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 26 lipca 2025
Kat jedną ręką oparł mu się na ramionach, drugą zakrył mu usta; pachołkowie trzymają ręce i nogi; nie łatwo utrzymać, bo kurcze miotają ciałem silnie. Wreszcie kurcze słabną, można puścić. Wisi prawie nieruchomy. Skończone. Widzowie rozchodzą się do swych zajęć; prokurator do sądu, żołnierze do koszar, dozorca do biura. Wszyscy z tym widokiem w oczach będą żyć, jeść, pić, całować, mordować.
Był w jednym z najruchliwszych punktów miasta; wieczór już rozpoczynał swe panowanie, nadchodziła noc, wielki gród żarzył się setkami świateł; środkiem ulicy pędziły pojazdy, po chodnikach szerokich zwartą gromadą wymijał go pośpiesznie tłum ludzi. Piękne, zgrabne mieszczanki prawie że ocierały się o niego, rzucając co chwila zalotne spojrzenia na ładnego chłopca.
Ostatecznie zebranie udało się dobrze i wszyscy, kto miał przybyć, przyszli, bo dla Turskiego wszędzie są jaknajżyczliwsi. Był Poliński, doktór Korzycki, Starzewicz, koleżanka Łużecka z Woydówną, Kloss z żoną... Przy wejściu dałem Zaleskiej bukiet z samych prawie żółtych róż, ale ona ma takie zamyślenie w oczach, że nie widziała koloru i nie zrozumiała symbolu.
Ona, sapiąc, przechylona, ciągnęła dalej swą pracę, zdzierając ze zmarłej obówie, szarpiąc trupa, nie czując prawie chłodu nóg zesztywniałych, które pozbawione osłony, zabielały nagle jasną barwą szarych, pocerowanych ciemną bawełną pończoch. Dokonawszy swego dzieła, właścicielka cofnęła się szybko, otworzyła drzwi i z siłą cisnęła daleko, w głąb korytarza buciki.
Siedzi więc pochylona nad swoją filiżanką i w biednej głowie szuka zawzięcie sposobu, aby stać się miłą, rozmowną. Wzrok jej pada na leżący na ziemi Kuryerek. Co tam w Kuryerku zapytuje niepewnym głosem. Przeczytasz sama odpowiada mąż. I znów nastaje milczenie. Kobieta prawie rozpaczliwie wodzi wzrokiem dokoła. Tak mają mało spójni moralnej, że wszystkie jej wysiłki pozostają bez skutku.
Na wszystkich prawie twarzach widniało szczere zadowolenie, co w wielkiej mierze zawdzięczano niezmordowanym, gościnnej uprzejmości pełnym zabiegom Romana i Oli.
Ona daje zarobek Dla sieroty biednego, Kupcie, panie, panowie, Kupcie piasku białego. Hej! hej! piasku białego! Od poranka do zmroku Po podwórkach wciąż chodzę, Boć trza przynieść kęs chleba Starej babce niebodze; Lat już setka jej prawie Zaciężyła na głowie. Kupcie piasku białego, Kupcie, panie, panowie. Piasku wiślanego!
Une amie c'est pire, qu'un ami, tu sais? Wstały bardzo późno i nie było już komu sprzątać. Gabryela postawiła świecę na stoliku nocnym i zaczęła porządkować i układać pierzyny i poduszki rozrzucone po łóżku. Siadłem w sypialni na fotelu i patrzyłem bezmyślnie. Na toalecie leżał rozsypany puder fiołkowy i woń koło siebie roztaczał... Ta woń sprawiła mi ból prawie i zdławiła odrazu pół żądzy.
Niema co mówić, rachunek na oko prosty i słuszny: Co nie wyjdzie z kraju, to w kraju zostanie, mniej tedy braknie! Ale cóż, kiedy tu ostrzega mądra przypowieść: Hodie mihi cras tibi! „ Jaką miarką mierzysz, taką ci odmierzą !” Uczy też doświadczenia, że kraje, którym bronimy wywozu, zawsze prawie bądź zaraz, bądź w danym razie odpłacają wzajemnie podobnym zakazem.
Nie zwrócono u nas dotąd uwagi na uderzające podobieństwo położenia, w jakiem się równocześnie prawie, bo w 1846-1848 roku znalazło rolnictwo w Anglii i w Galicyi . Tam odebrano rolnictwu opiekę cła, tu zniesiono pańszczyznę. Zupełnie to samo: *tu* jak *tam* zdjęto rolnictwu pasek dziecięcy, postawiono na własne nogi i kazano mu własnych sił próbować.
Słowo Dnia
Inni Szukają