Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 19 września 2025
Niedarmo lotne gołębie są w cugach Bóstwa miłości i niedarmo Kupid Ma skrzydła z wiatrem idące w zawody. Już teraz słońce jest w samej połowie Dzisiejszej drogi swojej; od dziewiątej Aż do dwunastej trzy już upłynęły Długie godziny, a jeszcze jej niema.
„Wkrótce potem, Hugon, zostawiwszy swoich kompanów przy butelkach i kartach, podążył do swojej ofiary, a widząc, że ptaszek opuścił klatkę, jak szalony powrócił do komnaty biesiadnej, wytłukł szkło i wśród okropnych przekleństw i złorzeczeń zaprzysiągł, że odda ciało i duszę dyabłu, jeśli ten dopomoże mu odzyskać dziewczynę.
A była to roku 1847 właśnie owa chwila, gdy wiara o wszechmocy rządu doszła była do szczytu zgubnego zarozumienia! Dzisiaj inaczej! Rząd dzisiejszy uznał mądrze niemoc swojej wyłączności, i powołując kraj do udziału w radzie, troskę o głodnych zdał na rozum kraju, na serce i na siłę kraju!
Więc tylko jako punkt wyjścia dla wskazania podstawy wszelkich rokowań, jako czarne tło, na którem pisać i obliczać musimy wszelkie projekta i rady, zaznaczamy ten smutny wynik naszej gospodarki, że Galicya w latach nawet średniego urodzaju plonem swej roli wyżywić ludności swojej nie jest wstanie, że w przecięciu roczny cały wywóz zboża z Galicyi ogranicza się tylko na mniej więcej 100,000 korcy pszenicy; żyta zaś, tego chlebnego u nas ziarna nigdy nie ma podostatkiem, i równie jak owies rokrocznie z ościennych krajów na potrzebę miejscową sprowadzać je musimy.
Tak dziś, jak w r. 1847 zaczęto od rozdawania pieniędzy, a gdy ubogie zasoby wyczerpano przed czasem najgorszym , musiano, powtarzamy, usprawiedliwiamy : *musiano* zejść do apologii perzu ! Musiano tem bardziej, bo radził o nas rząd wtedy bez nas ; bo kraj wtedy bolał, ale głosu nie miał; a rząd choćby najtroskliwszy, już z natury swojej, już z zadania swego twardszą, zimniejszą ma rękę!
Zresztą, pracować będę do rana. Dobranoc ojcu! I wychodził powłócząc nogami, a zamknąwszy drzwi za sobą, uśmiechał się złośliwie: Stary jest wzięty... pojutrze można się lansować a beknie i to dobrze! Lecz Kundel miał także w głębi duszy swojej kącik poetyczny, w którym rosła błękitna niezabudka sentymentalizmu. Kundel był kochliwy i jak wszyscy „przeżyci” w miłościach swoich dążył do ideału.
Przemyślny Robak widząc, że się tak rospryska Rozmowa, jął ją znowu zbierać do ogniska, Do swojéj tabakiery; częstował, kichali, Życzyli sobie zdrowia, on rzecz ciągnął daléj: Gdy Cesarz Napoleon w potyczce zażywa Raz po raz, to znak pewny że bitwę wygrywa: Na przykład pod Austerlic; Francuzi tak stali Z armatami, a na nich biegła ćma Moskali; Cesarz patrzył i milczał; co Francuzi strzelą, To Moskale półkami jak trawa się ścielą.
Więc owi dwaj młodzieńcy którzy go uderzyli litośnie padli mu na ramiona i położyli się na trupie wołając jeden i drugi: mój ojcze!... I odwrócił się Szaman, a spojrzawszy na Anhellego nakrył mu głowę poła szaty swojéj.... I kazał się wynieść duchom niebieskim, a otworzywszy oczy Anhelli zobaczył śnieg i gwiazdy.
Słowo Dnia
Inni Szukają