United States or Denmark ? Vote for the TOP Country of the Week !


Miałem nadzieję oświadczył baronet że nie opuścicie mnie, dopóki ta sprawa się nie wyświetli. Co ja tu będę robił sam na tem pustkowiu? Kochany panie, musisz zaufać mi ślepo i zrobić to, co powiem. Oświadczysz pan Stapletonom, że mieliśmy wielką ochotę panu towarzyszyć, lecz że ważne interesy powołały nas do Londynu. Spodziewamy się wrócić niebawem. Czy pan zechce powtórzyć im to dosłownie?

Pomogła mi ona wykryć jego tożsamość i stosunek do pięknej towarzyszki. Sprawa powikłała się przez ucieczkę więźnia Seldona i jego porozumienie się z Barrymorami. I zawiłość rozplątałeś, choć i ja doszedłem do tego samego wyniku, na mocy własnych spostrzeżeń.

Pociąganoby pana do odpowiedzialności za to, że, znając kryjówkę zbiegłego więźnia, nie uwiadomiłeś o niej policyi... Jako sumienny detektyw, powinienbym nawet aresztować pana i całą służbę pałacową... Zanim pan spełni ten obowiązek mówił baronet żartobliwie może się dowiem, jak stoi nasza sprawa? Czyś pan jej zawiłości rozplątał? My z Watsonem tyle wiemy dziś, co na początku.

Mam nadzieję, że zdołam wyświetlić tajemnicę. Sprawa istotnie bardzo skomplikowana, dużo w niej punktów ciemnych, ale spodziewam się rzucić na nie światło, My tutaj z Watsonem stwierdziliśmy tylko jeden fakt: szczekanie psa na bagnie. Słyszeliśmy je wyraźnie, więc to nie legenda ani przesądy. Gdybyś pan zdołał schwytać tego psa, byłbyś najpierwszym detektywem na świecie.

To Seldon, więzień, który zbiegł z Princetown. Stapleton zbladł okropnie, ale nadludzkim wysiłkiem zapanował nad uczuciem gorzkiego zawodu. Przenosił wzrok z Holmesa na mnie i ze mnie na Holmesa. Co za okropna sprawa! mówił. Jakże on umarł? Skręcił kark, spadając z tej skały. Spacerowałem właśnie z moim przyjacielem, gdy doleciał nas krzyk przeraźliwy. I ja ten krzyk słyszałem.

Sprawa ciągnęła się tydzień i przez ten czas prawie wcale w domu nie bywałem. Nie wiedziałem jak dzieci stoją w naukach; mały Franuś trochę kaszlał, nie zdążyłem nawet posłać po lekarza, z żoną od dwóch dni chyba nie mówiłem nawet. Wyobrażałem sobie szczekanie psa w przedpokoju, radość dzieciaków, uśmiech żony, że wreszcie do nich wróciłem. O samej sprawie już nie myślałem.

Mógłby się rozgniewać, Gdyby za sprawą mojego zaklęcia W zaczarowane koło jego pani Inny duch wkroczył, i stał tam dopóty, Dopókiby go nie zmogła: to byłby Powód do uraz; moja inwokacya Jest przyjacielską i godziwą razem, Bo wywołuje w imię jego pani Jego jedynie naturalną postać.

Mój przyjaciel był w wybornym humorze i skorzystałem z tego, aby go wybadać o nieznane mi dotychczas szczegóły sprawy Baskerville. Sir Henryk i doktor Mortimer bawili w Londynie, gotując się do dalekiej podróży, która miała wzmocnić nerwy baroneta. Cała ta sprawa była jasną i prostą z punktu widzenia rzekomego Stapletona mówił Holmes, w odpowiedzi na moje pytanie.

Mam wyrzuty sumienia, że cię tam posyłam. Sprawa nieczysta. Możemy się śmiać, ale ci powiem, że chciałbym cię już widzieć tutaj z powrotem. Baskerville Hall. Sir Henryk Baskerville i doktor Mortimer byli gotowi do drogi i w dniu oznaczonym wyruszyliśmy do Devonshire. Sherlock Holmes odwiózł mnie na dworzec i udzielił ostatnich rad i wskazówek.

Powiadasz pan jednym tchem, że nie warto przeprowadzać śledztwa w sprawie zabójstwa sir Karola, a jednocześnie prosisz mnie, żebym się sprawą zajął. Nie prosiłem o to. Więc w jaki sposób mogę panu dopomódz? Radząc mi, co mam zrobić z sir Henrykiem Baskerville, który przybywa na dworzec Waterloo doktor Mortimer spojrzał na zegarek za godzinę i kwadrans dokończył. Czy on jest spadkobiercą? Tak.