United States or Luxembourg ? Vote for the TOP Country of the Week !


Nie pamiętam dokładnie, ale mój gość widział i zapamiętał. Stanęliśmy opodal i czekaliśmy półtory godziny. Potem ci gentlemanowie przeszli mimo nas, mój pan kazał mi jechać powoli przez Baker-Street, a potem przez Regent Street, do połowy. Wtedy gentleman spuścił okienko i krzyknął, żebym jechał prosto na dworzec Waterloo, co koń wyskoczy. Zaciąłem szkapę i dojechaliśmy w dziesięć minut.

Nos poczerwieniał i zaostrzył się, głowa się trzęsła, jak u staruszki, i zwolna, tocząc się jedna za drugą, spływały po żółtych policzkach wielkie łzy. Nie mogę powiedzieć, żebym lubił.

Powiadasz pan jednym tchem, że nie warto przeprowadzać śledztwa w sprawie zabójstwa sir Karola, a jednocześnie prosisz mnie, żebym się sprawą zajął. Nie prosiłem o to. Więc w jaki sposób mogę panu dopomódz? Radząc mi, co mam zrobić z sir Henrykiem Baskerville, który przybywa na dworzec Waterloo doktor Mortimer spojrzał na zegarek za godzinę i kwadrans dokończył. Czy on jest spadkobiercą? Tak.

Patrz, oto jest karczmy godło: Koń malowany na płótnie; Ja chcę mu wskoczyć na siodło, A koń niech z kopyta utnie. „Skręć mi przytem biczyk z piasku, Żebym miał czem konia chłostać, I wymuruj gmach w tym lasku, Bym miał gdzie na popas zostać. „Gmach będzie z ziarnek orzecha, Wysoki pod szczyt Krępaku, Z bród żydowskich ma być strzecha, Pobita nasieniem z maku.

Resia wzruszyła ramionami. Żebym ja puchem była to dawnobym z siebie pierzynę zrobiła wyrzekła sentymentalnie. Więc bogactw ci się zachciewa, ty kruku żydowski? ciągnął Dyńdzio, bogactw? Wschodniego zbytku? Nie wystarcza ci skromny dobrobyt, jakim cię otoczyłem? Dobrze poznasz więc udrękę bogactwa!