United States or Puerto Rico ? Vote for the TOP Country of the Week !
Panna Felicya podbiegła w tej chwili do niego. Co, telegram? zawołała: z Petersburga? jest nadzieja? Wuj Ksawery był bardzo poważny a blady jak płótno, on, z którego policzków tryskała zwykle krew i wesołość aż biła. Wąsy mu się nawet opuściły na dół, a ręka trzęsła się, gdy zmięty papier podawał pannie Felicyi, nic nie mówiąc. Ta wyrwała mu go z ręki i przez chwilę próbowała go czytać.
Aż mu trzęsła się broda i dwie wargi u gęby, Aż się kulą obijał o perłowe jej zęby! „Czemuż jeno całujesz moją kłodę stroskaną? Czemuż dziada pomijasz aż po samo kolano? Za wysokie snadź progi dla czarciego nasienia, Ty, wymoczku rusalny, ty, chorobo strumienia! Pieszczotami to drewno chcesz pokusić do grzechu? Oj-da-dana, da-dana! umrę chyba ze śmiechu!”
Nos poczerwieniał i zaostrzył się, głowa się trzęsła, jak u staruszki, i zwolna, tocząc się jedna za drugą, spływały po żółtych policzkach wielkie łzy. Nie mogę powiedzieć, żebym ją lubił.
Słowo Dnia