Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 16 lipca 2025


Cóż wy? mówiły z pogardą te szare smutno oczy starca. Cóż wy, karły, nie ludzie dzisiejsi, mali -wiedzieć możecie? Co sądzić o czynach olbrzymich "Jego?" Co odczuć? Cóż zrozumieć jesteście zdolni?.. Dzierżymirski z uwagą wpatrywał się dalej w stojącego przed nim niecierpliwie szwajcara inwalidę.

Dolna warga trochę wilgotna i jakby niepewna, zwieszała się ku dołowi, odsłaniając dolny rząd zębów żółtych i od tytoniu sczerniałych. Była to wargaviveura”, który lata całe musiał powoli nasycać namiętność swych podrażnionych zmysłów, zamykając oczy i otwierając usta.

Zniknął w ciemnej bramie, nie myśląc wcale o tem, że na drugiem piętrze z po za białych, pocerowanych firanek śledzą go oczy pełne łez i miłości, biedne oczy schorowanej kobiety a zżółkłe i spieczone usta, szepczą z dumą i niewysłowionem uczuciem: Koteczek! koteczek! Siedziała tak w oknie z pół godziny. Była to jedyna chwila dnia, w której oddawała się próżnowaniu.

Westchnęła, znów głowę przechyliła na poręcz sofki i oczy zmrużyła. Widzi pan, to było dziecko takie... no, pan wie! ot takie, bez ojca. Więc to się chowało nie u mnie, ale ja zawsze co dnia przybiegałam, na ręce schwyciłam, wycałowałam gdzie mogłam.

Ogień płonie po chatkach, Dzieci siedzą przy matkach, A ja patrzę przez okno I w łzach oczy mi mokną. Uczyćbym się tak chciała! Cały dzieńbym czytała! Ale śliczne książeczki Nie dla biednej dzieweczki! Och, szczęśliwaś ty, dziatwo, Gdy ci uczyć się łatwo, Gdy literki twa mama Pokazuje ci sama.

Poliński, którego spotkałem wracając później, mówił mi, że to samo robili przy nim i przy Starzewiczu, chociaż go prawie wcale nie znają. Zaleska jest jednak strasznie zakochana. Dość spojrzeć na jej oczy i ruchy; a nie przypuszczałem nigdy, żeby panna »z dobrej sfery«, napojona po uszy konwenansami, dała się publicznie tak całować i pieścić.

Weszła nowa osoba przystojna i młoda; Jéj zjawienie się nagłe, jéj wzrost i uroda, Jéj ubiór, zwrócił oczy, wszyscy witali, Prócz Tadeusza widać że wszyscy znali.

I tak artylerzystą nie ma ani kawaleryjskiej rzutności, ani niecierpliwości piechura, lecz baczny na komendę, szybki i dokładny w każdem poruszeniu, zdaje się zachowywać zimną krew, chociaż oczy jego dymem gryzione, krwią zaszłe, brwi zmarszczone, twarz blada, usta ściśnięte, mowa krótka i twarda wyrażają zażartą wściekłość, tłumioną i koncentrowaną.

Lecz oręż dobrawszy świeży W obronie człowieczych praw, Ostatnia garstko rycerzy, Do końca swe czoło staw! Duch ludzki wszak nie na wieki W krwiożerczych zatonął snach I szydząc z jutrzni dalekiej, Uwielbił przemoc i strach. Nie zawsze narodów pycha Bezmyślna władania chuć, Przed siłą ugnie się cicha, By w oczy ofiarom pluć;

Wywołana zatem świeżemi, tak niedawnemi wspomnieniami dzisiejszego popołudnia, myśl Oli biegła nieprzeparcie do stron ojczystych przymrużała oczy, i widziała ogród Gowartowski... wyniosłe oblicze ojca...

Słowo Dnia

obrazami

Inni Szukają