United States or New Zealand ? Vote for the TOP Country of the Week !


Codziennie, od dziewiątej do dwunastej z rana, każdy miał wstęp wolny do "pana prezesa". Dzierżymirski nie odstępował nigdy od powziętej raz reguły, tym razem więc zarówno rzucił obojętnie: Proś!.. Sam zaś do biurka zasiadł, by skończyć czytanie biletu hrabiego z Melsztyna. Minęło parę minut.

Pierwszy mąż jechał w zupełnej zbroicy, Jaką zwykł Niemiec przywdziewać na boje; I krzyż miał czarny na białej kapicy, I krzyż na piersiach u złotej pętlicy, Trąbkę na plecach, kopię u toku, Różaniec w pasie i szablę u boku. Poznali męża Litwini z tych znaków; Więc cicho jeden do drugiego szepce: "To jakiś urwisz od zgrai Krzyżaków; Tuczny, bo pruską krew codziennie chłepce.

Wszak on wraca tak codziennie, wraca późno a ona czeka nań i zimą i latem skurczona przy szybie, pełna niewytłomaczonej chęci ujrzenia go powracającego. Zegary miejskie biją w pół do trzeciej. Na twarzy Józi płyną dwie wielkie, gorące łzy zamiast serca, czuje że jej się otwiera rana... rana ta piecze, boli, pali jakby zarzewie... A wynędzniałe usta szepczą: Boże!... niech koteczek wróci!...

Kędy świątynie miał władca pioruna, I bóg co wichrem niepogodnym świszcze, Gdzie woły, konie, trzoda srebro-runa, Codziennie krwawi poświęcone zgliszcze: Tam stos ogromny kładą pod obłoki, Dwudziestem sążni długi i szeroki.

On sam, czyż nie cierpi, czyż te upokorzenia, te tortury, które codziennie z Julusiem i Maryanem przebywa, te noce spędzane bezsennie nad książką, te ranki, wśród których znużone ciało domaga się chwilki snu, te zaparcia się wszelkich uciech młodości, uśmiechów, swobodniejszej myśli!... czyż to się zliczyć daje?

Wierzaj mi pan, że zanim wyrażę mój sąd, staram się go oprzeć na pewnych danych. Widuję chłopaka z zawiniątkiem codziennie, a czasem dwa razy na dzień. Poczekaj pan chwilkę. Jeżeli mnie oczy nie mylą, coś porusza się na górze... Od danego miejsca dzieliło nas kilka mil, lecz mogłem wyraźnie dojrzeć czarny punkcik. Chodź pan, chodź zawołał Frankland, biegnąc na górę.

Nabył u fotografa i niemal codziennie stroił w kwiaty; przedstawiała zaś ona elegancką pannę z towarzystwa, córkę ukraińskiego magnata, błyszczącą ubiegłego karnawału w salonach pięknością, dowcipem, otoczona rojem wielbicieli, a którą pokochał uczuciem miłości pierwszej prawdziwej. Dla niej rzucił się w wir czczych zabaw bez środków po temu, bez pamięci...

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają