United States or Antigua and Barbuda ? Vote for the TOP Country of the Week !


Od roku przeszło wychodzi Gazeta Przemysłowo-Rzemieślnicza, w któréj od czasu do czasu notują się ważniejsze wynalazki gdzieindziéj dokonane, lecz pismo to między stu tysiącami rzemieślników w kraju, posiada zaledwie czterystu prenumeratorów!.. Zdaje się, że ten jeden fakt jest najwymowniejszym dowodem naszego niedołęztwa.

Poczciwy człowiek jakiś pomyślał i choć, zdaje się, blagier nieco, lecz szczery i z gatunku nieszkodliwych. Dowiem się prawdopodobnie, czego chciałem... Ledwie Roman określenie to w umyśle sformułować zdołał, gospodarz domu stał już przed nim, podając szerokie puzderko cygar. Doskonałe pochwalił prawdziwe pruskie... O, bynajmniej nie tutejsze, które po prostu ohydne zaopiniował.

Najczęściej następowała później mała nauczka moralna, w którejKundelwykładał zdziwionej i drapiącej się w łydkę Resi, że pewne warunki, z któremi szanująca swą godność kobieta liczyć się powinna a właśnie ona zdaje się urągać społeczeństwu i w skutek tego może doznać w przyszłości zmartwień i upokorzeń.

Po dłuższej jednak chwili, widząc, że Orlęcki, pochłonięty myślami, zapominać zdaje się nawet o jego obecności, zagadnął uprzejmie: I jeśli wiedzieć wolno, cóż dalej? Jakby ze snu jakiego dalekiego zbudzony, Orlęcki podniósł powoli posmutniałe oczy na Romana. Nic! odrzekł bezbarwnie, głosem twardym.

Na Boga, czy Ola śpi? nikt snać o ogniu nic jeszcze nie wie! przemyka przez umysł młodzieńca. Chce krzyknąć: Ogień, gore! waha się... Staje strwożony... Może jemu tak tylko się zdaje?.. Po sekundzie namysłu, rzuca się jednak na lewo, ku schodom, i biedz na dół zaczyna..

Taki tu wir, gwar, taka moc rzeczy nowych, których się nie widziało, takie mnóstwo rozrywek, znajomości, że trzeba żelaznej woli, aby nad sobą odrazu zapanować i do pracy się zaprzągnąć. Zdaje się, że moja »żelazna« wola będzie pochodziła z braku »złotej« monety. Niestety, tylko takie alchemiczne cuda dziś się dzieją. A Paryż jest drogi piekielnie. Tu się czuje ten dreszcz złota.

Jeżeli kobieta, której obecność jest dla mnie niepotrzebną, twarz obojętną, pieszczota zbyteczną, może być jednocześnie kobietą kochaną; ha, w takim razie ja Zaleską kocham. Zdaje mi się, że cierpię nie przez to, że ona kocha innego, lecz przez to, że mnie teraz kochaćby już nie mogła. Zabrano mi to, co do mnie należeć mogło. Utracić możność jestto więcej, niż utracić rzeczywistość.

On idzie wprawdzie; stąpa, ale przewróciłby się, gdyby go wypuszczono z rąk. Idą wolno, więc ma czas przyjrzeć się wszystkiemu, a zmysły od wódki ma żywe. Korytarz długi, trzykrotnie zagięty, jasny, tak jasny mu się zdaje. Okienka małe, ale dzień jest letni, słoneczny, i na przeciwległej ścianie okna występują jak złote plamy.

Przywitali mię okrzykami: »Oho, nasz żonkoś, co to? Z domu ucieka« i t. p. Nie pamiętam, ale zdaje mi się, że pozwolili sobie kilku docinków dla mojej żony, za które zwykle bym wypoliczkował; wtedy jednak znosiłem spokojnie... sam się śmiałem.

Jakby w odpowiedzi jednocześnie do pokoju wpada wyraźnie oddalony jeszcze nieco dźwięk dzwonków, i zgłuszony gdzieś po sioła drodze, daleki tętent i turkot kół powozu. I w ślad za tem szeptem na pytanie pana Emila odpowiada Krasnostawski. Ze stacyi konie wracają... O ile wzrok mnie nie myli, ktoś jest w faetonie... Zdaje mi się, że to oni...

Słowo Dnia

przylgnięte

Inni Szukają