Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 28 lipca 2025


Czytałem o niej, coprawda, w dziennikach, ale w owym czasie byłem zajęty kameami, które zniknęły z muzeum Watykańskiego. Chciałem się przysłużyć Papieżowi i straciłem z oczu to, co się jednocześnie działo w Anglii. Ten artykuł, powiadasz pan, zawiera fakty, znane powszechnie? Tak. Zechciej więc pan uwiadomić mnie teraz o tem, czego nikt nie wie.

Jednocześnie na czele kilkunastu tomaszowieckich fornali, wpada przez bramę, z impetem, Krasnostawski, a z przybyciem jego wszystko wre dokoła, ze zdwojoną energią.

Z chwilową samotnością, z pogłębieniem się w siebie, wracała bezlitosna samowiedza, błędne koło tajonego w duszy cierpienia zacieśniało się, wirowało, rzucając mu jednocześnie na ekran duszy wizerunek nagły własnego moralnego "ja".

Sofizmatami wtłumiał w siebie wspomnienia gryzące, lecz jednocześnie i instynktownie jakby rozrzucał, pozbawiał się grosza, tam, gdzieś na dnie duszy własnej, choć nie przyznawał się pozornie do tego, rad nawet będąc, złoto wątpliwe szło nikło... Jakby otrząsając się z tego samopoczucia, Dzierżymirski poruszył się niespokojnie i powrócił myślą do teraźniejszości miłej.

Gowartowski stał nieruchomo w oknie, a odczuwając głęboko nieujęty czar, płynący ku niemu senną falą z ziemi rodzinnej, jednocześnie uczuwał w duszy chęć konieczną wyrwania się, choć na krótko z tych ciasnych ram pokoju. W tej samej chwili ciszę drzemiącą przerwał nagle pojedynczy dźwięk, rytmiczny i daleki.

Przytem cieszę się jeszcze dla tego, że jednocześnie przekonywam się, jestem głęboko wrażliwy na cudze szczęście, a więc jestem uczciwym, szlachetnym człowiekiem. Mimo to, ani jednej chwili nie przestaję teraz czuć, że gdyby Turski utracił swe szczęście, byłbym... może kontent. To jest... zależnie od tego, jakby je stracił.

Ogień zwycięzca wkracza jednocześnie w komnaty, drzwi pękają i płoną! Topolski porywa drżącą ze strachu i wstydu młodą kobietę w swe silne ramiona.

Paląca się u obrazu Matki Boskiej nad łóżkiem, z czerwonego szkła, lampka rzuciła w tej chwili promień jasny na oblicze starca... W zmierzchu idącego wieczora twarz Gowartowskiego zajaśniała jakimś nadziemskim jakby wyrazem szlachetnej dobroci... Krasnostawski jednocześnie poprawił poduszki u łoża i pochylił się nad chorym, zdało mu się bowiem, tenże porusza ustami. Rzeczywiście.

Z wdziękiem, Topolski podał natychmiast Oli swe ramię, rozpływając się jednocześnie w podziękowaniach, grzecznościach i zasypując zręcznymi komplementami młodą kobietę... Uprzejma gospodyni tymczasem prowadziła go ku grupie siedzących starszych dam.

Jednocześnie dym napełniać sypialnię poczyna, a przez dolną szparę u drzwi wciska się przemocą, niby wąż jadowity, krwawe pasemko ognia... Ola rzuca okrzyk strasznej trwogi, i wcale nie widząc jeszcze Topolskiego, porywa stojący na małym stoliczka dzwonek i rozpaczliwie dzwonić poczyna...

Słowo Dnia

obrazami

Inni Szukają