Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 28 lipca 2025
Zapal lampę w buduarze, a gdyby kto tam przyszedł, to powiedz, żem cierpiąca, i nie przyjmuję... Wszak prawda z kolei pytająco na pozór skierowała się do brata i ty zapewne nie masz dziś ochoty widzieć gości?... Za całą odpowiedź Gowartowski wzruszył z lekka ramionami, jednocześnie jednak z pod oka kilkakrotnie spojrzał na siostrę, a z twarzy jego pierzchła pogoda.
Co... to?.. Co... to?.. szepcze Ola jeszcze, z lękiem... Mężczyzna pragnie coś odpowiedzieć, lecz w tejże chwili, z łoskotem i chrzęstem, wpadają do sypialni drzwi roztrzaskane, a ziejąca paszcza płonących komnat pałacu ukazuje się, jak na dłoni, w całej swej grozie i majestacie... Jednocześnie rozlega się przeraźliwy krzyk kobiecy!..
Ależ to zaledwie o pięć mil od Gowartowa, gdzie z mężem mieszkamy objaśniła towarzysza Ola. Śliczna rezydencya, znam z widzenia... Nie przypuszczałam zgoła, że będę miała w pana sąsiada. Bardzo mi miło! dokończyła uprzejmie. Topolski skłonił się, rzuciwszy jednocześnie zdawkowo banalną grzeczność. To pan dziedziczy po hrabi Teodorze Irenhauzie? wszak prawda? pytała dalej Ola.
Chce zaimponować mi znajomością z książętami, a to oryginał baba, przemknęło przez myśl Dzierżymirskiemu i uśmiechnął się jednocześnie, zrobił bowiem i inną w tej chwili uwagę, a mianowicie, że jakoś za wiele było nieboszczyków w gronie ludzi, na których powoływała się siedząca przed nim jejmość.
Gdy w Lucernie odbywał się ten drobny epizod, jednocześnie prawie, szerokim ukraińskim traktem, w bezgwiezdną i ciemną noc wrześniową, pędził konno na oklep wyrostek, w burej świtce, trzymając w ręku smolne łuczywo, tak zwany kaganiec.
Słowo Dnia
Inni Szukają