United States or Chad ? Vote for the TOP Country of the Week !


*Romeo.* Człowiek, którego Pan Bóg skazał na zepsucie. *Marta.* Dobrześ pan powiedział, na poczciwość! Nie wie też czasem który z panów, gdziebym mogła znaleźć młodego Romea? *Romeo.* Ja wiem czasem, ale młodego Romea znajdziesz waćpani starszym, niż był, kiedyś go szukać zaczęła. Jestem najmłodszy z tych, co noszą to imię w braku gorszego. *Marta.* Ach, to dobrze!

Ona mu się broni, A on w zaświat stroni, Ona go swoim czarem do bólu zachęca, A on patrzy, nie patrząc, i korbę pokręca I odjeżdża odjeżdża gdziekolwiek pośpiesznie, Turkocząc i furkocząc niezgrabnie i śmiesznie, Odjeżdża, kalekując, w poszukiwań znoje, W kraje przygód miłosnych, w wieczne niepokoje. W mgłach daleczeje sierp księżyca.

Dostrzegłeś mnie może owej nocy, gdy byłem tak nieostrożny i stanąłem na tle tarczy księżycowej? Tak, wtedy cię ujrzałem. I niewątpliwie zaglądałeś pod wszystkie kamienie, zanim natrafiłeś na moją kryjówkę? Nie; dostrzeżono twojego chłopaka i to mi posłużyło za drogowskaz. Dojrzał go zapewne stary gentleman przez teleskop.

Cóż miałam począć?... Wzięliśmy go, zamknęli na strychu, żywiliśmy go, przyodziali. Po powrocie jaśnie pana, brat sądził, że będzie bezpieczniejszy na bagnie, i tam się ukrywa. Z dnia na dzień spodziewaliśmy się, że opuści te strony, lecz dopóki tu jest, my nie możemy go opuścić. Jeżeli kto zawinił, to ja, nie mój mąż; on go ukrywał i żywił, przez wzgląd na mnie... W głosie jej była szczerość.

Jadalnia mimo jego woli przyjemne na nim sprawiła wrażenie: uderzyły go mile jasne tapety, których barwę podnosiło łagodne światło słoneczne, przecedzone przez gęste story, uderzył go zapach róż z bukietu, stojącego na kredensie.

Znalazłeś go? Mów. Przed nami stał wystraszony posługacz, Niemiec. Nie znalazłem odparł głosem drżącym. Szukałem wszędzie, ale zginął bez śladu... Słuchaj: jeżeli ten but nie znajdzie się przed wieczorem, powiem zarządzającemu i wyprowadzę się z hotelu. Znajdzie się! Obiecuję, że znajdzie się. Pamiętaj! Przepraszam cię, panie Holmes, za scenę.

Tak, chcę im zrobić na złość. Postąpili ze mną nikczemnie w sprawie przeciw włościanom. Nie myślę dopomagać konstablom . Pan już odchodzi?... Nie puszczę! Musimyoblaćto odkrycie. Nie dałem się jednak uprosić i potrafiłem go odwieść od zamiaru towarzyszenia mi do Baskerville-Hall.

A przykuła go do ziemi ciała ciężkota. Śmierć mu w oczy wieje, a on samotnieje. I śni mu się nawprost lica Betleemska błyskawica I żłób i siano. I śni mu się brzeg jeziora ozieleniały, A smuga od łodzi po jeziorze chodzi, I śnią mu się owe gaje, co tak szumiały, Choć gajom boleśnie być marami we śnie! A to wzgórze, to oliwne, We wspomnieniu takie dziwne, Takie dalekie!

Czasem też wjeżdża na nos dworakowi: Wtedy śnią mu się nowe łaski pańskie; Czasem i księdza plebana odwiedzi, Gdy ten spokojnie drzemie i ogonem Dziesięcinnego wieprza w nos go łechce: Wtedy mu nowe śnią się beneficya.

Robak często chadzał Nocą do karczmy, tajnie z żydem się naradzał O ważnych rzeczach; słychać było że towary Ksiądz przemycał, lecz potwarz to niegodna wiary. Robak wsparty na stole, wpółgłośno rosprawiał, Tłum szlachty go otaczał i uszy nadstawiał, I nosy ku księdzowskiéj chylił tabakierze; Brano z niéj, i kichała szlachta jak możdzerze.

Słowo Dnia

suchą

Inni Szukają