United States or Liechtenstein ? Vote for the TOP Country of the Week !


Kto tu za rok powróci będzie płakał nad nimi; dla czegóż brać zemstę z tych, którzy jutro będą rzeczą godną litości. Boże, nie karz ich. Tak mówił, a jeden ze zgrai zawołał: czarowniku, urzekłeś nas! oto dzban był pełny i wysechł. A inni zajrzawszy w dzbany, potwierdzili to zgodnie mówiąc: odczaruj nas, albo cię ukarzemy śmiercią.

Od pewnego czasu upodobał sobie wyrazkurtyzana” i szastał nim na prawo i lewo, wsłuchując się w dźwięk tego teatralnego słowa. Zresztą ciągnął dalej, paznogcie sobie oglądając życie trzeba brać jak jest! Kobieta jest przyjemnem narzędziem rozkoszy i miłą rozrywką. Tylko... Tu składał ręce jak do modlitwy.

I wy się macie za ludzi, za całych ludzi, kiedy zręczny nóż tak zawsze wykroić was może, że wam człowieka wytnie, a zwierzę na cztery wiatry światu puści!.. Ale krótki macie wzrok, nie widzicie własnych racic. Dla kawałka ludzkiej głowy brać się za człowieka, to zabawne! Zaśmiał się serdecznie. Może swoje postępowanie wystawiasz za wzór ludzkiego życia, odparłem trochę zirytowany.

Ochłonąwszy ze zdziwienia, Krasnostawski rozśmiał się swobodnie i wziął portfel w ręce. W tejże chwili jednak na dziedzińcu zadudniły drabiniaste wozy, parobcy, zdejmując czapki, witali go wesoło i dziarsko, a zeskoczywszy na ziemię, brać się zaczęli do roboty.

Czując Krzyżacy tak słabe natarcie Odzyszczą serce; z okropnym hałasem Nawrócą czoła, potkną się zażarcie, I gęstym włóczni otoczą go lasem; Czy przelękniony, czy splątany w tłumie, Brać ich na szable i tarcze nie umie.

Stopniowo te zniknięcia przestały sprawiać na nas wrażenie, przywykliśmy do nich i kiedy po wielu dniach znów się pojawiał, o parę cali mniejszy i chudszy, nie zatrzymywało to na dłużej naszej uwagi. Przestaliśmy po prostu brać go w rachubę, tak bardzo oddalił się od wszystkiego, co ludzkie i co rzeczywiste.

Jeśliby zaś uznano koniecznie brać listy zastawne lub losy loteryjne z kuponami i o chwiejnym kursie; jeżeliby uznano koniecznie, pomnożyć massę tych nieszczęsnych procentowych papierów, więżących kredyt i skostniających kapitały, z natury swojej do ruchu i obiegu przeznaczone; a toćby najlepiej wyjednać upoważnienie rządu, żeby Wydział krajowy sam takie papiery wydał.

Co chcesz do herbatki, koteczku? Cokolwiek!... Ale przecież!... Coś taniego!... Może szynki?... Hm!... zaraz trzeba brać pół funta. Poco?... dla mnie nie trzeba, ja mam jeszcze pieczeń z obiadu! Tak?... ale zawsze to już duży wydatek, nie! nie potrzeba. Zjem bułeczkę z masłem, mnie to wystarczy zupełnie. Zresztą, oszczędzać musimy, daleko jeszcze do końca miesiąca...

I pomyśleć rzekła do księżnej głuchym rozbitym głosem że tam moje dziecko w kaźni, w nędzy, w oczekiwaniu śmierci, a tu w sercu ból i strach, i rozpacz, że trzeba iść do nich, do tych... czołgać się przed nimi o litość, o łaskę, o życie... i do tego wszystkiego brać na siebie kolorowe kokardy.

Dzieci milczące, przytuliły się do siebie, nędzne, drobne, małe poddając się brutalnej przemocy, jaką wywierał nad niemi ten chłopak, zdający się rządzić tu bezpodzielnie, brać pod swe panowanie wszystko, co było jeszcze do wzięcia w tej nędzy urzędniczej, w tych ubogich sprzętach powleczonych kurzem trywialności.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają