United States or Mauritania ? Vote for the TOP Country of the Week !
Musisz chyba przyznać, że niema w tem nic nadnaturalnego. Nie, lecz te słowa mogą być skreślone przez kogoś, kto wierzy w nadprzyrodzoną siłę, rządząca tą sprawą. Jaką sprawą? podchwycił sir Henryk Baskerville. Widzę, że panowie jesteście lepiej odemnie powiadomieni o moich interesach. Zanim stąd wyjdziesz, sir Henryku, będziesz wiedział to, co i my oświadczył Sherlock Holmes.
Pozwoli pan, że, nie zsiadając, odjadę do domu rzekł doktor Mortimer. Czeka na mnie żona. Jakto? Nie chce pan zostać na obiad? Chętniebym został i oprowadził pana po tej rezydencyi, ale Barrymore spełni to lepiej odemnie. Muszę wracać. Dowidzenia! A proszę pamiętać, że jestem na pańskie usługi o każdej porze dnia i nocy. Amerykan potoczył się znowu ciemną aleją.
Lecz Olka podchwyciła jego słowa i porwawszy go za ręce, gorąco prosić zaczęła: Taże ja właśnie o to za tobą łażę... weźże ty odemnie te swoje pieniądze, bo jeszcze mi je jaka psiakrew ukradnie. On bronił się mięko: Nie mogę, Olka, nie mogę!... Lecz kobieta nacierała coraz gwałtowniej. Taże to są twoje pieniądze! Twoje rodzone, schować mi je kazałeś... Bogać tam!
Stoi jak słup soli, zaciskając konwulsyjnie pięści. W gardle czuje dławienie, usta mu drżą nerwowo. Tymczasem dziewczyna przechyla głowę i mrużąc lekko oczy, wpatruje się w swą ofiarę. Pan odemnie ucieka, a ja cierpię!... „Nokturn” rozpływa się w przyciszonym akordzie.
I znów patrzyłem, jak schylają się karki parobków, ręce wyrzucają zielone kule kapusty, jak wozy przesuwają się zwolna i łowiłem w tej ciszy jakieś szmery, brzęki, czasem zwrotkę dalekiej piosnki lub przekleństwo. Patrzyłem, słuchałem i żar odchodził odemnie. Spokój. I chciałem tu zostać, zdala od widm, które za mną biegły i czekać ranka. Viens, chéri.
Zacząłem biedz i znów rozpoczął się pościg, aż w mroku gęstszym widmo odwróciło się, spojrzało mi w twarz i znikło. Lecz na karku jego widziałem swoją twarz, swoje oczy, nienawiści pełne i pogardy. I zrozumiałem, że to dusza moja uciekła odemnie.
Módl Ty się za mnie, by mnie w moim grobie Nie opiekielnił żal wieczny po Tobie! Módl Ty się za mnie, bym u Boga w niebie, Po wiekach wieków, kiedyś spotkał Ciebie! I tam przynajmniej odetchnął wraz z Tobą, Bo mnie już wszystko trudem i żałobą! Módl Ty się za mnie, jam żył nadaremnie, Bo serce Twoje odpada odemnie!