United States or Lesotho ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ale nie, nie, nie... jestem znów silny, zdrów i twardy. Wczoraj wieczór cały spędziłem w kawiarni. Do Zaleskiej nie chciałem, nie mogłem iść; Polińskiego nie było w domu; innych ludzi szukać niepodobna było.

Nie piszesz mi nic o zdrowiu swojem: zwykle zmiana pory roku Ci szkodzi, zwłaszcza, gdy przy tych słotach biegasz za lekcyami. Nie czytałem dawno »Kuryera«; nie wiem więc, jaka u was pogoda. Tu wiosna bez ustanku: sypiam przy otwartych oknach. Odpisz mi jaknajrychlej, bo jestem zawsze niespokojny, kiedy zbyt długo nie ma od Ciebie wiadomości.

A to bydło mówi, że ja nie mam ambicyi!.. Żeby mieć ich ambicyę, jestem zbyt ambitny. Ja nie mogę, jak zwierzę, pracować bez celu. Ja się zmarnuję, jak oni mówią, ale się zmarnować chcę, chcę! To »chcę« wrzasnął i wypił duszkiem zwietrzałą już szklankę piwa. Przestał mówić, i jakby ciężki nagle od wypitych trunków osunął się głębiej na fotelu, milcząc. Wstałem. Szarzało już.

Wysiadając, odwrócił się do mnie i rzekł: „Może ciekaw będziesz dowiedzieć się, kogo wiozłeś? Jestem Sherlock Holmes”. A nie widziałeś go już potem? Nie. Jakże ten pan Sherlock Holmes wyglądał? Dorożkarz podrapał się w głowę. Nie tak łatwo go opisać.

I że ktoś jest dla pana źle usposobionym, bo inaczej druga osoba nie miałaby powodu ostrzegać go o niebezpieczeństwie. A może, dla wiadomych im przyczyn, chcą oddalić stąd sir Henryka. I to jest możliwem, i wdzięczny jestem panu, doktorze Mortimer, że mnie myśl poddałeś. Obecnie chodzi o to, czy sir Henryk ma, czy też nie ma wyruszyć do Baskerville Hall? Czemużby nie miał?

Z całej jego postawy i ogorzałego oblicza było znać, że dużo przebywał na świeżem powietrzu; wyglądał na skończonego gentlemana. Oto sir Henryk Baskerville prezentował doktor Mortimer. Tak, jestem tu we własnej osobie, a co dziwniejsza, panie Holmes, że gdyby mój przyjaciel nie zaproponował mi tej wizyty, sam przybyłbym do pana. Niechże pan siada.

Jestem mu wdzięczny za przyjaźń i za ufność. Potem odprowadzam Turskiego do uniwersytetu na wykłady i idę zwykle nad brzeg Sekwany i chodzę tam dopóty, dopóki zmęczenie zupełne nie zmusi mię do powrotu.

Cóż pana obecnie do mnie sprowadza? przerwał Dzierżymirski pośpiesznie, niechcący jakby, puszczając mimo uszu ostatnią uwagę. Rad jestem niezmiernie z widzenia się naszego, z przyjemnością usłużę, jeśli będę mógł to uczynić... dodał jeszcze, jak mógł najprzychylniej.

Pan Stapleton mówił to z uśmiechem, ale z oczu jego było widać, że przywiązuje wiarę do tych pogłosek. Owa legenda oddziałała na wyobraźnię sir Karola ciągnął dalej i pewien jestem, że sprowadziła śmierć nagłą. W jaki sposób? Sir Karol był tak zdenerwowany, że ukazanie się psa mogło go zabić.

No, to dobrze odparł Roman, i przy tych słowach sięgnął do stojącego na biurku pudełeczka po bilet wizytowy. Napiszę słówko do Dyrekcyi Towarzystwa Ogniowego "Esperanza"... Z dyrektorem jestem w ścisłych bardzo stosunkach, w tych dniach oprócz tego sam z nim pomówię odmówić mi nie może... Od pierwszego przyszłego miesiąca dadzą panu posadę.

Słowo Dnia

wąsov

Inni Szukają