United States or Guam ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ależ przebaczam... przebaczam!... rzekła, uśmiechem, pieszczotliwie Ola, a że nikogo podówczas właśnie w pobliżu nie było siedzieli w cieniu alei nadbrzeżnej nad Lemanem zarzuciła na szyję Romana swe długie białe ręce, i przytuliwszy się doń, poczęła mu z kolei szeptać: Ty mój drogi, jedyny!... Od kwadransa patrzę na ciebie i rosnę w duszy, takiś szlachetny, rozumny, piękny... Piękny!... powtórzyła z zalotnością, namiętnie i przymilająco się musnęła wargami śniadą twarz Dzierżymirskiego.

Wchodził do pokoju ojca na palcach, ucierał nos chustką, sługom pozwalał przejść spokojnie a siostry głaskał po głowach, nazywając je pieszczotliwiemałpiszonami”.

Kobieta spojrzała mu znów w oczy. Zielone błyski strzeliły z pod jasnych rzęs. Szaleńcze! wyszeptała zdławionym od wzruszenia głosem czyż ja mogę istnieć, nie widząc cię dni kilka?... A do progu już zwrócona, dodała pieszczotliwie: Kochaj twoją... Żabusię!... Portyera zapadła, kobieta znikła, pozostawiając po sobie całą smugę płomiennej namiętności, drgającej w powietrzu.

Rumieniec oblał. Odwróciła od niego oczy, czuła na sobie jednak wzrok gorący, nieruchomy, chciwy. Nie patrz na mnie, nie patrz... Uniósł się na rękach i schował głowę na jej piersiach; w skroniach i czole czuł dreszcz i ciepło. Ujęła mu głowę w ręce, odsunęła od siebie nieco i patrząc prosząco, a zalotnie w oczy, powiedziała pieszczotliwie: Kochany mój, nie... nie, drogi.

Była zaś nią stojąca w rogu pokoju, na komódce staroświeckiej, zniszczonej, w inkrustowane, wykwintne ramy oprawna fotografia gabinetowa młodej dziewczyny, ku której z obok stojącej szklaneczki małej wychylała się pieszczotliwie w rozkwicie swym śliczna aksamitna pąsowa świeża róża. Dziewczę i róża patrzyły na siebie, lecz królowa kwiatów z sąsiedztwa swego dumną być tylko mogła.

Z ekstazy pierwsza zbudziła się kobieta. Przybladła nieco, oderwała drobne wargi od ust Romana i szepnęła cichutko: Chodźmy już!.. Dobrze, złoto moje, kochanie najmilsze! odparł pieszczotliwie Dzierżymirski, i oboje w ślad za tem skierowali się ku wyjściu. Nic nie mówili teraz do siebie.

U stóp jego szkliło się w dali tam i ówdzie srebrem rozbłękitnione jezioro. Do powierzchni jego pieszczotliwie tuliły się jeszcze gdzieniegdzie ostatnie mgiełki, błąkające się zazwyczaj dzień cały, od rana, po Lemanie, i wespół z białemi mewami muskające stale grzbiety jego fal. Księżyc już był bardzo wysoko.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają