United States or Macao ? Vote for the TOP Country of the Week !
Oto Fusina objaśniać począł żonie Roman tam znów głębiej, to Padwa i Treviso... Tu, na zachodzie to otaczające Weronę szczyty górskie, a tam wskazując ruchem ręki kolistym krajobraz, mówił dalej Dzierżymirski to Monte Baldo, i u stóp jego jezioro Garda.
Masy ich kadłubów miejscami zaciemniały jezioro, a w ciemniach tych, odbijających rażąco na obszarach wód od fali, tych oświetlonych taśm jasnych, błąkały się jakieś mary i cienie, ze śnieżnym żaglem sunęła cicho zgrabna, wysmukła barka...
U stóp jego szkliło się w dali tam i ówdzie srebrem rozbłękitnione jezioro. Do powierzchni jego pieszczotliwie tuliły się jeszcze gdzieniegdzie ostatnie mgiełki, błąkające się zazwyczaj dzień cały, od rana, po Lemanie, i wespół z białemi mewami muskające stale grzbiety jego fal. Księżyc już był bardzo wysoko.
Przed nim czerniała stromo idąca para szyn kolei, z położonym pośrodku trzecim, dziurkowatym relsem; w dole, otulone mrokiem, drzemało jezioro wierzchołki gór stopiły się w zmierzchu, zlały jakby z chmurami niebios, w ciemnościach zaś, coraz to większych, występowały teraz szaro domy miasta, w których, jak ogniki błędne, zapalały się co chwila tu i tam światełka. Roman nagle przymknął oczy.
Słowo Dnia