Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 5 lipca 2025


Pijani towarzysze słuchali go w przerażonem milczeniu, tylko jeden, gorszy, a może bardziej pijany od innych, poddał myśl, aby za dziewczyną puścić w pogoń psy podwórzowe.

Nagle milczenie pogrążającego się coraz bardziej w mroki domu i parku, przerwał jednostajny donośny, odgłos dzwonu w pobliżu. To codziennym, panującym w Gowartowie, zwyczajem, zwoływana służbę na wieczorną kolacyę. Krasnostawski się ocknął, a jednocześnie poczuł pragnienie i głód.

Z przepychu tego ulicom dostawała się tylko grzązka, mglista szarość, w której bez blasku płonęły żółte latarnie. I ponuro ciągnęły się jednostajne kamienice, straszne i bardziej martwe niż w nocy, kiedym wieszał na nich swoje widma. Ale widziałem już dość, a nim doszedłem do końca ulicy, rozświetliło się wszystko. I mogłem wracać; wróciłem.

*Tybalt.* Smyku, Nie zatrzesz takim tłumaczeniem obelg Mi uczynionych: stań więc i wyjm szpadę. *Romeo.* Klnę się, żem nigdy obelg ci nie czynił; Sprzyjam ci owszem bardziej, niżeś zdolny Pomyśleć o tem, nie znając powodu. Uspokój się więc, zacny Kapulecie, Którego imię milsze mi, niż moje. *Merkucio.* Spokojna, nędzna, niegodna submisyo! A la stoccata wnet jej kres położy.

Przyszło mi zaraz na myśl, że w mundurze krakowskim na mój wiek i wzrost będzie mi bardziej do twarzy, A tak objawiło mi się moje właściwe powołanie: Bóg mię stworzył krakusem! Zwróciłem się więc w stronę koszar jazdy; ale w połowie drogi wpadłem w niezmierny tłum, który mię porwał ze sobą i uniósł ku rogatkom. Lud się cisnął na spotkanie nowo nadciągających szeregów.

Moo ja!... oddało echo lagun morza i zmilkło, cały zaś kadłub czarnej gondoli znikł gdzieś niebawem, ustępując miejsca innym, nadciągającym coraz gęściej od strony Wielkiego Kanału, coraz cichszego, coraz bardziej pogrążającego się w czerni bezbarwną, głuchą, zapadającego tam uśpienia Nocy! Patrz, patrz! jakież to piękne!..

Gdym stanął przy balkonie, ów cień dotarł już był do drugiego końca korytarza; po blasku światła zmiarkowałem, że wszedł do jednego z przyległych pokojów. Ponieważ wszystkie te pokoje nieumeblowane, przeto cel wędrówki stawał się jeszcze bardziej zagadkowym. Światło błyszczało stale w jednym punkcie. Zajrzałem do tego pokoju przez drzwi uchylone.

Przebacz mu, Boże, tak jak ja przebaczam. A przecież niema na świecie człowieka, Któryby bardziej ciężył mi na sercu. *Pani Kapulet.* Że mimo swoich niecnót jeszcze żyje. *Julia.* Że go nie mogę dosiąc tym ramieniem, Radabym sama módz się na nim zemścić.

Zresztą doktor Mortimer i wezwani specyaliści upewniają, że nasz przyjaciel powróci niebawem do równowagi i że odzyska spokój ducha, zachwiany nietylko tym wypadkiem, lecz i sercowym zawodem. Pozostaje mi już tylko zaznaczyć rolę pani Stapleton. Mąż wywierał na nią wpływ demoniczny; niewiadomo, czy go bardziej kochała, czy też się bała.

Roman i Ola, widząc się coraz bardziej otoczonymi, przestali pocałunków i pieszczot, chwilowo poddawszy się zupełnie czarowi pieśni, płynącej ku nim w ciszy wieczoru. Oboje milczeli... Gondola tymczasem skręciła powoli w lewo, ku rozśpiewanej barce, i wśliznąwszy się swym wysokim przednim dziobem, jak wąż, pomiędzy kołyszące się dziesiątki innych gondol stanęła wreszcie, zatrzymana zręcznie.

Słowo Dnia

obrazami

Inni Szukają