United States or Niue ? Vote for the TOP Country of the Week !


Sir Henryk uspokoił go w tym względzie i ofiarował mu część swojej garderoby, ponieważ nadeszły już garnitury, obstalowane w Londynie. Mrs. Barrymore zaciekawia mnie. Jest to niewiasta gruba, ociężała, poważna, wygląda na purytankę.

Nie, panie, choć rad jestem, że zdarza mi się sposobność ku temu. Przybyłem do pana, panie Holmes, bo uznaję własną niepraktyczność, a jestem postawiony wobec bardzo trudnego zagadnienia. Ponieważ pan jesteś drugim w Europie ekspertem w sprawach kryminalnych... Doprawdy? Czy wolno mi zapytać, kto jest pierwszym?

Przypuściwszy, że jakie nieszczęście spotka naszego przyjaciela daruj mi pan smutną hypotezę kto wówczas odziedziczy majątek? Ponieważ Roger Baskerville, młodszy brat sir Karola, zmarł bezżennie i bezpotomnie, zatem majątek przeszedłby na dalekich krewnych, Desmondów. Jakób Desmond jest niemłodym człowiekiem, pełni obowiązki pastora w Westmorland. Dziękuję panu.

Na samym wstępie uderzył w głowę stróża, który go zdradził i wyjąwszy z dorożkiElegię”, niebieską, szklaną miednicę i potrząsając włosami, które w przeciągu tych tygodni paru doszły do potwornych rozmiarów, wyrzekł: Jestem! zrobiłem co mi nakazano. Ponieważ jednak na tem wszystkiem ucierpiała najwięcej szacunku godna kobieta muszę wynagrodzić jej krzywdę i prawdopodobnie się z nią... ożenię!

Ale cóż znowu? żachnął się Dzierżymirski, ale tym razem zupełnie szczerze. Cóż za myśli uśmiechnął się, a potem dorzucił całkiem poważnie: Wiesz przecie, że prócz ciebie, żadna na świecie kobieta nie obchodzi mnie zgoła!.. Z wdzięcznością spojrzała nań Ola. Wiem i wierzę rzekła a ponieważ i mnie tęskno bez pana mego będzie, więc i ja jutro pojadę...

Ponieważ zaś pociąg mój wychodzi później od twego, wyślę pakunki nasze przez służbę i odwiozę cię na kolej powozem. A teraz ciągnął dalej spać!... Dobranoc, kochanie, zmęczoną jesteś. Pocałował Olę serdecznie w obie ręce i czoło małżeństwo znużone rozeszło się... Niebawem w apartamentach prezesowstwa Dzierżymirskich pogasły wszystkie światła.

To właśnie sprowadza mnie tutaj. Byłem niespokojny o sir Henryka... Dlaczego właśnie o sir Henryka?... spytałem. Bo miał przyjść do mnie. Ponieważ się spóźniał, wyszedłem na jego spotkanie i wtedy usłyszałem okrzyk... Ale, prawda... i znowu przeniósł wzrok a mojej twarzy na twarz Holmesa czyście panowie nie słyszeli nic więcej, oprócz tego okrzyku? Nie, a pan? spytał Holmes. I ja nie.