United States or Austria ? Vote for the TOP Country of the Week !


Otóż niedostatek tej mądrej w niedostatku wstrzemięźliwości, różnemi czasy we wszystkich krajach, gdzie więcej i zasadniej niż u nas troszczono się o wyżywienie ludzi czasu głodu, uzupełniały i regulowały recepty policyjne i administracyjne.

Złe to były czasy, kiedy nie wstydzono się palić i torturować ludzi, mordować w czasie wojny bezbronnych nieprzyjacioł, kobiety i dzieci. Złe to były czasy, kiedy magnat mógł zabijać bezkarnie chłopów, kiedy baronowie i hrabiowie z czeredą swoich sług, bawili się rozbojami i kradzieżą na publicznych drogach!

Widzi pan tu Ładyżyński spojrzał znów na Krasnostawskiego, jakby pragnąc się przekonać, czy warto wywnętrzać się przed nim ta cała rozpacz "górna chmurna" Januarka, ta dobrowolna wiwisekcya przywiązania do córki i ów od początku do końca poemat "zbolałego ojcowskiego serca" bref ten wielki w duszy jego ostatniemi czasy fajerwerk romantyzmu... entre nous soit dit jest tylko od początku do końca jednym nonsensem.

Nuże, panowie! Grajki, zaczynajcie! Miejsca! rozstąpmy się! dalej, dziewczęta! Hej! więcej światła! wynieście te stoły! I zgaście ogień, bo zbyt już gorąco. Siadajże, siadaj, bracie Kapulecie! Dla nas dwóch czasy pląsów już minęły. Jakże to dawno byliśmy obydwaj Po raz ostatni w maskach? *Drugi Kapulet.* Będzie temu Lat ze trzydzieści. *Kapulet.* Co? co! nie tak dawno.

Wszyscy jesteśmy ukarani. *Kapulet.* Monteki, bracie mój, podaj mi rękę: Niech to oprawą będzie dla mej córki; Więcej nie mogę żądać. *Monteki.* Lecz ja mogę Więcej dać tobie nad to: każę bowiem Posąg jej ulać ze szczerego złota, By się nie znalazł szacowniejszy pomnik Po wszystkie czasy istnienia Werony, Jak ten, pamięci Julii poświęcony.

Tak było od wieków, tak jest i po wsze czasy tak będzie! Bo tego przyrodzonego ładu obopólnych stosunków nie zmienią, nie odwrócą ani traktaty, ani komory! W czasie urodzaju u nas, nic rząd nie straci na ulżenia cła; w czasie głodu zaś cło wprawdzie straci, ale ratując głodnych, wzmoże sobie siłę ich produkcyjną, zapewni podatki a więc zyska raczej!

Szkoda, że ani w rządzie, ani w towarzystwach rolniczych nie uznano potrzeby prowadzenia porządnej statystyki pomoru bydła w tych porzeczyskach po najnowsze czasy; niepodobna tedy w ścisłéj liczbie wykazać zgubnego ich wpływu niestety wzmagającego się corocznie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że moczary te rozpławiają się *coraz szerzej*.

A wy, podwoje tchu, zapieczętujcie Pocałowaniem akt sojuszu z śmiercią, Na wieczne czasy mający się zawrzeć! Pójdź, ty niesmaczny, cierpki przewodniku! Blady sterniku, pójdź rzucić o skały Falami życia skołataną łódkę! Do ciebie, Julio! Walny aptekarzu! Płyn twój skutkuje. Całując umieram. *O. Laurenty.* Święty Franciszku, wspieraj mię!

Między światem i niebem jak drogman stworzenia, Podesławszy pod nogi ziemie, ludzi, gromy, Słuchasz tylko, co mówi Bóg do przyrodzenia. U stóp moich kraina dostatków i krasy, Nad głową niebo jasne, obok piękne lice; Dlaczegoż stąd ucieka serce w okolice Dalekie, i niestety! jeszcze dalsze czasy?

A ia zátym łzy niech leię, Bom stráćił wszytkę nadźieię Bo mię rozum miał rátować, Bóg sam mocen to hamować. My nieposłuszné, Pánie, dźieći twoie, W szczęśliwé czasy swoie Rzadko ćię wspominamy: Tylko roskoszy zwykłych używamy.

Słowo Dnia

zarysowała

Inni Szukają