Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 7 października 2025


Czekają jeszcze? zapytał Roman, i spojrzał pobieżnie na bilety, a równocześnie wyjął z kieszeni zegarek, wskazujący już parę minut po dwunastej. Przeproś tych panów i powiedz, że dziś za późno!.. rzucił czekającemu słudze. Lokaj wyszedł, a Dzierżymirski przechadzać się począł z wolna po pokoju i cygaro zapalił, wypuszczając od niechcenia z ust małe kółeczka dymu.

A więc, na przykład, gdy w gronie osób postronnych, trzecich, toczyła się rozmowa o temacie, poruszonym już przez nich dwojga niegdyś w pogawędce sam na sam wspólnej czy to w zakresie sztuki, literatury, muzyki, czy wreszcie w dziedzinie wypadków pospolitych codziennego życia usta ich uśmiechały się nieznacznie, a równocześnie oczy spotykały się, posłuszne...

Nie zwrócono u nas dotąd uwagi na uderzające podobieństwo położenia, w jakiem się równocześnie prawie, bo w 1846-1848 roku znalazło rolnictwo w Anglii i w Galicyi . Tam odebrano rolnictwu opiekę cła, tu zniesiono pańszczyznę. Zupełnie to samo: *tu* jak *tam* zdjęto rolnictwu pasek dziecięcy, postawiono na własne nogi i kazano mu własnych sił próbować.

Zamykaj, do kroćset! zagrzmiał Ładyżyński, porzuciwszy silny przeciąg i zwrócił się równocześnie do Krasnostawskiego. Ma pan jeszcze ochotę na partyjkę?... bo ja to nie! O, ja również! odparł szybko Krasnostawski Zresztą nie mogę, mam dzisiaj pilne zajęcie jeszcze i wracać muszę! Żegnam pana! dorzucił uprzejmie i powstawszy, wyciągnął rękę do Ładyżyńskiego.

Z wysoka, iglicami katedry, licznymi gmachami i zżółkłą zielenią ogrodów przejrzało się dumnie w nurtach szarych rzeki, a po szybach okien domów jego zamigotał równocześnie pierwszy bladawy promyk chmurnego jesiennego świtu. Na poddaszach krytego cegłą staromiejskiego domku nieprzesłonięte niczem okno jedno zaśmiało się weselej od innych do matowego porannego światła.

Ola jeszcze bardziej przytuliła się do męża, jakby szukając obrony przed czemś, czy przed kimś, Dzierżymirski silniej przygarnął do siebie. Równocześnie, jakby kierowane wzajemnym odruchem jednomyślnym i uczuciem wzajemnem, twarze ich zbliżyły się i złączyły usta!...

Proś, proś natychmiast tutaj! rzekła żywa marszałkowa i równocześnie powstała z kanapki. Lokaj wyszedł. Zadowolenie, połączone z ciekawością osiadło na twarzy staruszki.

Słowo Dnia

galileusza

Inni Szukają