United States or Mauritania ? Vote for the TOP Country of the Week !


Z wysoka, iglicami katedry, licznymi gmachami i zżółkłą zielenią ogrodów przejrzało się dumnie w nurtach szarych rzeki, a po szybach okien domów jego zamigotał równocześnie pierwszy bladawy promyk chmurnego jesiennego świtu. Na poddaszach krytego cegłą staromiejskiego domku nieprzesłonięte niczem okno jedno zaśmiało się weselej od innych do matowego porannego światła.

Ta cudowna panorama od wiaduktu w Auteuil, koło Marsowego pola i Trocadera, koło Luwru, Katedry uspokoiła mię trochę swą kamienną pięknością tym łatwiej, że statek o tej porze dnia i roku był pusty. Już koło domu w Quartier spotkałem Polińskiego, który szedł do mnie, aby mię zabrać na wielkie bulwary.

Zamigotał na wieżycach kościoła ś-go Marka, złotawym brązie czterech rumaków, królujących na szczycie tej katedry musnął swym blaskiem ściany pałacu Dożów, a przeszedłszy się po jego galeryach ponurych, zajrzał w zakratowane okna wiszącego mostu, łączącego pałac z dawnem więzieniem, a znanego powszechnie pod nazwą "Mostu Westchnień".

Na szczyt dzwonnicy San Marco, oddzielonej od katedry, a strzelającej w górę wysoko i samotnie, szło się nie po schodach, lecz po lekko pochylonej płaszczyźnie spiralnej, nader wygodnej, choć krętej, wchodzącego wcale nie męczącej.

Nie znam nic piękniejszego nad Sekwanę od Katedry do Luwru, ale teraz prawie nie przyglądam się temu widokowi; pamiętam go doskonale w najdrobniejszych szczegółach, a powtóre głowa mię boli jakimś głuchym, rozsadzającym bólem, i chodzę nie po to, aby patrzeć, lecz aby ukołysać myśli.