Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 10 maja 2025
Taki Gerwazy z groźną cofał się postawą, Wstrzymując napastników oczyma i ławą, Aż razem z Hrabią wpadli w głąb' ciemnéj framugi. «Łapaj!» krzykniono znowu; tryumf był nie długi: Bo nad głowami tłumu Klucznik niespodzianie Ukazał się na chorze, przy starym organie, I s trzaskiem jął wyrywać ołowiane rury, Wielkąby klęskę zadał uderzając z góry.
Roztargniony jakby, tu, gdzie się znajdował, zgoła nieobecny, Gowartowski szedł przez moczary, coraz dalej, a raz nawet noga niespodzianie obsunęła mu się na małej kępce, i mało, mało, że nie stracił równowagi... Tymczasem poza nim, w dal roztwierały się niby widnokręgu podwoje... Stopniowo, wąskie pasmo skrytego jeszcze słonecznego światła, rosło na niebiosach.
Czekają długo i stoją czarnym milczącym tłumem wzdłuż ledwo zarysowanych śladów toru, z twarzami w profilu, jak szereg bladych masek z papieru, wyciętych w fantastyczną linię zapatrzenia. I wreszcie niespodzianie zajeżdża, już wjechał z bocznej uliczki, skąd go oczekiwano, niski jak wąż, miniaturowy, z małą, sapiącą, krępą lokomotywą.
Jużem sobie nie szczędził radosnych zabiegów, Wypiekając chleb z mąki, srebrzystszej od śniegów, A tę ławę, tę dębową Przesłoniłem chustą nową, Co się cała zieleni, krom czerwonych brzegów. Będę czekał na ciebie z dłonią na zasuwie, Zasłyszawszy twój szelest, z nóg zdejmę obuwie, Wyjdę bosy na spotkanie, Śpiewający niespodzianie, A, śpiewając, pomyślę, że pacierze mówię.
Jak iskra, gdy padnie niespodzianie na wysuszony a palny materyał, wybucha ogromnym płomieniem i odrazu morzem ogni rozlewa się dokoła, tak i z tych serc wielu obciążonych i smutnych, pełnych goryczy i trwogi, wylało się na zewnątrz to wszystko w jednej chwili, co w nich się kryło cierpienia i żalu.
I półcienie jakieś, tajemnicze, mgliste wsunęły się równocześnie na poddasze zaludniły cicho puste, zakurzone kąty jego... Siedzący młody człowiek zrywa się nagle z krzesła swego. Bo oto niespodzianie dwoić mu się w oczach zaczyna...
Lecz gdyby tak oto niespodzianie, nagle, dowiedzieli się tutaj oni wszyscy, co poza jego, Dzierżymirskiego, powłoką się kryje, gdyby w zawrotną głąb duszy jego zajrzeli!.. O, niewątpliwie! Przeczytawszy ukrytą tam tajemnicę, odwróciliby się ze wzgardą... Dzierżymirski nieuczciwy?
Od pierwszego wejrzenia zdobyła sobie ta kruszynka życia cały zachwyt, cały entuzjazm chłopięcej duszy. Z jakiego nieba spadł tak niespodzianie ten ulubieniec bogów, milszy sercu od najpiękniejszych zabawek?
Opowiedział mi wszystko. Właściwie zakochał się jakoś nagle i niespodzianie, i już w kilka dni po moim przyjeździe nie mógł sobie dać rady z tem uczuciem, które chciał zdławić, bo nie śmiał wierzyć, aby ona go kochała. Był tak rozdrażniony, że tylko udając zupełną na wszystko obojętność, mógł jakoś ukrywać, co się z nim dzieje.
W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie się las upodobnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował świat cały z obłoków w obłoki, Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie.
Słowo Dnia
Inni Szukają