United States or Kazakhstan ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ależ, panie prezesie! wykrzyknął Orlęcki, i zerwawszy się z fotelu, uchwycił dłoń gościa swego, ściskając serdecznie.. Wdzięczność moja i sercu memu bliskich nie miałaby granic!.. Lecz doprawdy, nie pojmuję... nie rozumiem!.. urwał wzruszony... Skąd taka łaska pana prezesa dla mnie?... Wszak poznaliśmy się tak niedawno! dokończył i zamilkł, nie wiedząc snać, co powiedzieć, jak się obrócić i znaleźć w sytuacyi, tak dlań niespodzianej...

Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, A ona ust mi chce oddać maliny, Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar? Wszak tobie pierwszej miłość wyznaję, Ona nic nie wie, choć czeka i śni. Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje, A odkąd znam , wciąż mi się wydaje, Że policzone wiosny mej dni!

Proszę cię, matko, powiedz memu ojcu, Że jeszcze nie chcę iść za mąż, a gdybym Koniecznie miała iść, to bym wolała Pójść za Romea, który, jak wiesz dobrze, Jest mi z całego serca nienawistny, Niż za Parysa. Ha! to mi nowina! *Pani Kapulet.* Oto twój ojciec; powiedz mu to sama: Zobaczym, jak on przyjmie twą odpowiedź.

Ni mię niewdzięczność, ani harda dusza Odkryć przed wami boleść przymusza, Ale mi rada niedościgła w niebie Was każe smucić, a zawstydzić siebie. Puśćcież mię, puśćcie z rękoma gołemi! Pracować będę pomiędzy obcymi; Bo bez Haliny nic już nie zarobię, Niezdatny ludziom i niemiły sobie, Prędkobym znalazł koniec życiu memu.

Przyjrzawszy się bacznie jednemu z budynków, doszedłem do przekonania, że mam przed sobą tylną i nigdy nie widzianą stronę gmachu gimnazjalnego. Właśnie dochodziłem do bramy, która ku memu zdziwieniu była otwarta, sień oświetlona. Wszedłem i znalazłem się na czerwonym chodniku korytarza.

Ty moja!... Ja za nic w świecie nikomu cię nie oddam, wydrzeć sobie nie pozwolę!... A uspokoiwszy się stopniowo, ciągnął: I czyż wobec tego zatem dziwić się nawet możesz złemu humorowi memu, owego wieczora, pamiętasz, w Lucernie!... To nie był gniew, opryskliwość, jak to nazwałaś, dziwactwo!