United States or Bouvet Island ? Vote for the TOP Country of the Week !


Zewnątrz po rogach świątyni wznoszą się cienkie wystrzelone w niebo wieżyczki, które minaretami, menaré, zowią; one w połowie swéj wysokości otoczone galeryą, szurfé, z której miuezzinowie, czyli oznajmiciele, zwołują lud na modlitwę. To zwoływanie wyśpiewane z galeryi zowie się izanem.

Plany myśliwskie Telimeny Ogrodniczka wybiera się na wielki świat i słucha nauk opiekunki Strzelcy wracają Wielkie zadziwienie Tadeusza Spotkanie się powtórne w świątyni dumania i zgoda ułatwiona za pośrednictwem mrowek U stołu wytacza się rzecz o łowach Powieść Wojskiego o Rejtanie i Księciu Denassów, przerwana Zagajenie układów między stronami, także przerwane Zjawisko s kluczem Kłótnia Hrabia z Gerwazym odbywają radę wojenną.

I w cichości powoli milkły, to znów z kolei rozbrzmiewały dalsze i bliższe rozśpiewane barki, wreszcie antrakt się kończył, po wodach kanału mknęła znów ze "sceny" serenady pieśń namiętna... Słuchały jej echa zdawało się, pobłażliwie i ciekawie gwiazdki, licznie rozsiane po gwiaździstem niebie południa słuchały krzyże, i wieżyce licznych świątyni, i zadumane marmury wiekopomnych dworców.

W pustej i cichej świątyni rozlegały się wyraźnie ich kroki, prócz nich bowiem obecnie nie było tu nikogo. Dzierżymirski wyjął zegarek. Szósta! Wracajmy, musimy pożegnać jeszcze Wenecyę z Campanili rzucił żywo, i ująwszy ramię żony, skierował się ku wyjściu z kościoła.

Niebawem przez jedno z licznych wejść wchodził do jej świątyni, pogrążonej w milczeniu, tchnącej majestatem zapatrzonych w siebie tworów ludzkiego geniusza, szybującego na skrzydłach artyzmu we wszelakich jego odmianach i fazach wcielającego piękno, by szło, niby tchnienie żywe, do dusz ludzkich, umiejących wznieść się i oderwać od poziomów! Znajdował się w salach dolnych.

Jak robak zdeptany, wiła się na zimnych flizach świątyni, cała drżąca od bólu, którego określić nie była w stanie. Czuła dobrze swą krzywdę, ale kryła się z nią w cieniu, i choć on tam był, o kilka kroków nie chciała mu się już narzucać z nędzą swoją.

Na twarzy jego malowała się smutna rezygnacya. Usiadł na krześle i unikając spojrzenia w twarze chłopców, rozpoczął wykład: Wiecie, że Samson był bardzo silny, wiecie, że gdy oparł się o kolumny świątyni, ramionami wstrząsnął, kolumny w gruzy się rozsypały i dach cały runął.... Albo to prawda przerwał Julusiek, uśmiechając się sceptycznie. Maryan poprzestał na ironicznem wzruszeniu ramionami.

Za progiem świątyni, rzeczywiście cudem po prostu jakimś, powróciła mu samowiedza i względna równowaga umysłowa.. I oto teraz Roman porządkować zaczyna uciążliwie myśli.

Część tylnia nakształt dziwnéj świątyni stawiona Przypomina s pozoru ów gmach Salomona, Który pierwsi ćwiczeni w budowań rzemieśle Hiramscy na Syonie wystawili cieśle. Żydzi go naśladują dotąd we swych szkołach, A szkoł rysunek widny w karczmach i stodołach. Dach z dranic i ze słomy, śpiczasty, zadarty, Pogięty jako kołpak żydowski podarty.

Słowo Dnia

obrzędzie

Inni Szukają