United States or Israel ? Vote for the TOP Country of the Week !


Topolski, zatrzymany i uproszony przez panie, zostawał na noc w Gowartowie, obecnie zaś namawiał Olę do zagrania na fortepianie. Ale kiedy mówię panu broniła się, śmiejąc, młoda kobieta, że teraz właśnie czuje się niemożliwie usposobioną do muzyki... Upewniam pana, go boleć będą uszy!.. O, mnie nigdy! Chyba pana Emila? odparł Topolski. Ładyżyński nie znosił muzyki.

Topolski i Ola, przed pół godziną, znalazłszy się na skraju parku i łanów szerokich, opuścili ogrodową aleję, pociągnięci współwzajemnie czarem przechadzki po zielonej, biegnącej wśród pól, ugorów, łączce, w przedwieczornej świeżości skąpanej całej. Gawędząc, śmiejąc się i przekomarzając na przemian bezustannie, oddalili się oni nawet już dość ode dworu, nie spostrzegłszy tego naturalnie wcale.

Milczą, dzień i noc, ledwie śmiejąc dychać, Nazajutrz jedna drugiej pytają: „Co słychać? Czy niema co od króla?” śmielsze i starsze Ruszają przed oblicze stawić się monarsze.

Posłańcy śmieli się, dochodząc do mieszkania żydówki. Znali oni dobrze Kundla i wiedzieli, żepanicz znów coś ukuł”. Zapłaceni z góry, wrzucili wszystkie sprzęty do pokoju i życzącdobrej nocyodeszli, śmiejąc się bezustannie. Kundel zabrał się teraz do urządzenia pokoju Resi, która otworzywszy szeroko oczy, przykucnęła na ziemi, oszołomiona widokiem tylu nieznanych dla niej przedmiotów.

Siedząc obok młodego Francuza, rozmawiali z nim przeważnie, śmiejąc się, dowcipkując, i bezwiednie zapewne tylko, rzucając mu od czasu do czasu rozbawione, zalotne jakby spojrzenia. Trwało tak dosyć długo.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają