United States or China ? Vote for the TOP Country of the Week !
Milczą, dzień i noc, ledwie śmiejąc dychać, Nazajutrz jedna drugiej pytają: „Co słychać? Czy niema co od króla?” Aż śmielsze i starsze Ruszają przed oblicze stawić się monarsze.
Pytają go, czy niema jakich życzeń. Nie odpowiada. Życzenia? Pytają raz drugi. Nie odpowiada; sylabizuje po cichu: ży-cze-nia. Wychodzą wszyscy, nareszcie ryglują znów drzwi. To chyba sen. Zostaje tylko ksiądz wysoki, cienki, chudy. Bierze go za rękę, mówi coś jednostajnym, bezmyślnym głosem.
*Julia.* Zobaczę, jeśli patrzenia dość na to; Nie głębiej jednak myślę w tę rzecz wglądać, Jak tobie, pani, podoba się żądać. *Służący.* Pani, goście już przybyli; wieczerza zastawiona, czekają na panią, pytają o pannę Julię, przeklinają w kuchni panią Martę słowem, niecierpliwość powszechna. Niech panie raczą pośpieszyć. *Pani Kapulet.* Pójdź, Julio; w hrabi serce tam dygoce.