Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 16 maja 2025
Chociaż gorączkowo mijaliśmy się przy działach, jednakowoż zabawka ta trwała za długo, aby nie pragnąć nadejścia nocy. Artylerja rosyjska miała nad nami widocznie przewagę, tak co do liczby, jak i wagomiaru dział. Ubito nam już kilku ludzi, wielu było ranionych, a wszyscy lubo nadzwyczaj zmęczeni, jednakowoż nie upadali na duchu i nikt ani myślał o odwrocie.
Krasnostawski zatrzymał się chwilkę, i ciągnął dalej: Obowiązki, jakie mam dla całej rodziny państwa, szacunek i poważanie me osobiste wzglem pana Gowartowskiego, stanowią, chyba dość trwałą rękojmię, iż słowa dotrzymam... I... o tem... nikt z państwa, przypuszczam, nie wątpi... dokończył młody człowiek, podnosząc tym razem wzrok, jasny i pytający na marszałkową.
Nie chciała uledz weselu, ni nowem jaśnieć obliczem, Ani wspominać nikogo, ani zapomnieć o niczem. I rozpuściła warkocze i pomyślała w błękicie, Że w niekochanych objęciach przemarnowała swe życie. Bez zdrady i bez oporu, starannie kryjąc swą ranę, Pieściła usta nielube i oczy niemiłowane. I trwała dla nich bezwolna, i kwitła dla nich bezduszna I przezywała je losem i była losom posłuszna.
Ulepiła sobie domek pilna jaskółeczka, A wróbel—próżniak znany, wlazł do jej gniazdeczka— I chociaż go jaskółka i nudzi i prosi, On śmieje się,—lecz z gniazda jej się nie wynosi. Długo już, długo trwała kłótnia bardzo wielka, Aż mądrzejsza jaskółka rzecze do wróbelka: "Siedźże sobie leniuchu! Ja ustąpię tobie— "I jeszcze lepsze gniazdko wnet ulepię sobie!"
Skutkiem handlowego przesilenia w Ameryce, w samym Lyonie 20.000 wyrobników straciło nagle zarobek. Urządzono komitet; składki i dary możnych dobroczyńców przyniosły znaczny, ale w obec tak wielkiéj niedoli bardzo niedostateczny fundusz 126.600 franków. Ubytek zaś zarobku nieszczęśliwych wyrobników fabrycznych wynosił miesięcznie dwa miliony ; a kryzys ta okropna *trwała ośm miesięcy*!
Rykoszująca kula może być widzianą z daleka, jak skacze po polu, więc jeżeli szła na bok, na lewo, wołano na nią: „Gdzie lecisz, ślepa! bierz się na prawo!” a jeżeli szła prosto, zachęcano ją: „dobrze, dobrze!” i tak rozmawiano z nią dopóki nie wpadła w sam środek linji nieprzyjacielskiej i dopiero dawano jej brawo. Już nie wiem, ile godzin trwała ta kanonada.
Sam pozatem odbył kilka tajnych wycieczek do ludzi, o których wiedział, że zgubili niegdyś, bez znalezienia, sumy większe... Zbadawszy ich jednak podstępnie, z ostrożna, wracał zawsze z niczem. Zagadka trwała.
Dziś zaś, po tygodniach sześciu pobytu, miał on już za sobą małą przeszłość w tym względzie; między nim, a Olą mianowicie biegła nić trwała obcowania wzajemnego, wspólnych rozmów, dociekań, paradoksów, określeń garść faktów jednak na pozór nic nie znaczących prawie...
Słowo Dnia
Inni Szukają