Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 3 maja 2025
Wszak byłeś w tym domu, Watson? Rozkład mieszkania jest ci znany. Widzisz okno oświetlone? To od kuchni. A tamto, po drugiej stronie? To od jadalnego pokoju. Proszę cię, zakradnij się pod te okna i zobacz, co oni tam robią, ale na miłość Boską, ostrożnie, żeby nie zmiarkowali, że są śledzeni. Stąpałem powoli, im palcach; zgięty wpół, doszedłem do miejsca, skąd było widać okno jadalni.
Wsunąłem się w najciemniejszy kącik i wyjąłem rewolwer z kieszeni. Kroki umilkły, nagle cień zasłonił otwór. Mamy piękny wieczór, kochany Watson rzekł głos, dobrze mi znany. Sądzę, że ci będzie lepiej na powietrzu, niż tutaj... Śmierć na bagnie.
I nagle opada na przednie łapki i wyrzuca z siebie głos, jeszcze jemu samemu nie znany, obcy, całkiem niepodobny do zwykłego kwilenia. Wyrzuca go z siebie raz, i jeszcze raz, i jeszcze, cienkim dyszkantem, który się co chwila wykoleja. Ale nadaremnie apostrofuje owada w tym nowym, z nagłego natchnienia zrodzonym języku.
Księżna, i chwili nie bawiąc w komorze, Spieszy w gmach pański przez tajne pokoje; Rymwid, nie bawiąc i chwili na dworze. Spieszy krużgankiem, i w pańskie podwoje, 2e nie śmiał wstąpić, na progu usiada, Szczeliną patrzy i ucha dokłada. Niedługo czekał. Klamka zaszeleści, Z ubocznych progów mignie postać w bieli. "Kto?" woła książę, zerwał się z pościeli, "Kto?" "Ja," odpowie znany głos niewieści.
Żyd stary i powszechnie znany s poczciwości, Od lat wielu dzierżawił karczmę, a nikt z włości Nikt ze szlachty niezaniosł nań skargi do dworu; O cóż skarżyć? miał trunki dobre do wyboru, Rachował się ostróżnie lecz bez oszukaństwa, Ochoty niezabraniał, nie cierpiał pijaństwa: Zabaw wielki miłośnik; u niego wesele I chrzciny obchodzono; on w każdą niedzielę Kazał do siebie ze wsi przychodzić muzyce, Przy któréj i basetla była i kozice.
Słowo Dnia
Inni Szukają