United States or Chile ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wszak dziś powrócił, jeździł w kraj daleki: Snu potrzebują troskliwe powieki. On przecie nie śpi. Posłano na zwiady: Nie śpi; lecz żaden z pałacowej straży, Ani z dworzanów, ani z panów rady, Do progu jego zbliżyć się nie waży. Daremnie poseł i grozi i prosi: Groźba i proźba na nic się nie przyda; Kazano wreszcie obudzić Rymwida.

Straciwszy matkę lat temu parę, uczył się następnie za granicą: w Niemczech i we Francyi. odebrawszy kosztem bogatego stryja wykształcenie nie fachowe, lecz ogólne i staranne, zdecydował się rok temu właśnie powrócić do miasta, gdzie ujrzał był światło dzienne, by zbliżyć się do dotychczasowego opiekuna swego, a brata rodzonego nieżyjącego już ojca.

Tylko chwilami zdawało mi się, że po drugiej stronie ulicy w mroku prześlizguje się cicho taka sama postać błędna, idąca bez celu, potępiona. I byłem jej wdzięczny, że idzie ze mną i nie trwożyła mię wcale, jakgdybym znał od wieków. Chciałem się zbliżyć do niej i przeszedłem przez ulicę: przyspieszyła kroku. Począłem iść prędzej: pobiegła.

I czy ty naprawdę sądzisz, że jabym się mogła zbliżyć do twej matki? Ty wiesz że ja umiem rozkazywać sobie... ja zapomnę. Nie odtrącaj mnie od siebie! ANDRZEJ. Zofio, ty się tu zgubisz. Ja go znam, on spali ciebie i siebie. On ciebie nie kocha. ...Drzwi się uchylają zlekka i w drzwiach półotwartych ukazuje się Karski; nieruchomo przygląda się Zofii i Andrzejowi, którzy go nie dostrzegają.

Poliński świecił jej lampą, ja stałem z drugiej strony, trzymając zarzutkę. Władek, który się wcześniej był ubrał, chciał się do niej zbliżyć. Pod pozorem, że będzie pieszczotami przeszkadzał, a czas już iść, nie dopuszczałem go do niej pierwszy raz mogłem go nie dopuścić. Pchnął mię kilka razy, naturalnie żartem. Nie drgnąłem z miejsca.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają