Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !

Zaktualizowano: 1 września 2025


Otóż niedostatek tej mądrej w niedostatku wstrzemięźliwości, różnemi czasy we wszystkich krajach, gdzie więcej i zasadniej niż u nas troszczono się o wyżywienie ludzi czasu głodu, uzupełniały i regulowały recepty policyjne i administracyjne.

I tak odbywali Szaman z Anhellim wędrówkę po ziemi smutnéj i po gościńcach pustych i pod szumiącemi lasami Syberyi; spotykając ludzi cierpiących i pocieszając ich. A oto jednego wieczora przechodzili około cichéj i stojącéj wody, nad którą rosło kilka wierzb lamentujących i mało sosen.

Dwie bowiem melancholije: jedna jest z mocy, druga ze słabości; pierwsza jest skrzydłami ludzi wysokich, druga kamieniem ludzi topiących się. Mówię ci o tém; albowiem poddajesz się smutkowi i tracisz nadzieję. Tak mówiąc nadeszli na gromadę Sybirców którzy łowili ryby w jeziorze.

Nie ma zdaje się prostszego wynalazku nad igły, a przecież od istnienia téj igły zależy ubranie milionów ludzi, życie miljonów szwaczek. Nawet piękna dzisiejsza machina do szycia nie istniałaby, gdyby przed wiekami nie wynaleziono igły. Ludzie wiele rozmyślają nad zbudowaniem machiny do latania, która mogłaby unosić wiele osób i pakunków.

Pod wawelską skałą Mieszkał smok-potwora, Czatował na ludzi Z rana do wieczora. Czatował i ludzi Zjadał tuzinami, kraj płakał cały Gorącemi łzami. Tedym se pomyślał, Że to sprawa kusa, I poszedłem prosto Do króla Krakusa. Daj, królu, barana, Daj mi worek siarki, A ja Kraków zwolnię Od tej gospodarki. Do baraniej skóry Siarki nałożyłem, Potem mocną dratwą Po szewcku zaszyłem.

U nas kraj bogaty ale biedne gospodarstwo i nie rolne tylko: biedne domowe, rolne, rękodzielne, handlowe; biedne i społeczne! Te tedy zasilmy, a usuniemy powód nędzy ludzi! Niezbadane wyroki niebios!

Louvre!.. Louvre!.. wrzaśnięto donośnie, kilkanaście drzwiczek u wagonów otworzyło się spiesznie... Wysypała się z nich garstka ludzi, partya druga szybko zajęła ich miejsce, Dzierżymirski wskoczył za innymi do pociągu, z wielkim pośpiechem, nie minęła bowiem minuta, gdy już zatrzaśnięto na powrót z hałasem u wagoników wszystkie drzwiczki.

Pobiwszy ludzi, wywrę wściekłość na kobiety: rzeź między nimi sprawię. *Grzegorz.* Rzeź kobiet chcesz przedsiębrać? *Samson.* Nieinaczej: wtłoczę miecz w każdą po kolei. Wiadomo, że się do lwów liczę. *Grzegorz.* Tem lepiej, że się liczysz do zwierząt; bo gdybyś się liczył do ryb, to byłbyś pewnie sztokfiszem. Weźno się za instrument, bo oto nadchodzi dwóch domowników Montekiego.

Wreszcie, jeżeli nagła gniewu flaga Doczesną burzę w sercu jego wzbudzi, Jeźli niekiedy, lotem młodych ludzi, Chęć swą nad słuszność, lub nad możność wzmaga, Zostawmy, niech czas i cicha uwaga Rozjaśni myśli, zapały przystudzi Pierzchliwe słowu w niepamięć zagrzebie; Tymczasem drugich nie trwóżmy i siebie." "Wybaczaj księżno!

Słowo Dnia

biegało

Inni Szukają