United States or Guinea ? Vote for the TOP Country of the Week !


Za moje upokorzenia, tak niedawne zaszeptały znów cicho usta mężczyzny za moje cierpienia i biedę za to, że ja nie mam takich przodków, jak ty, panie hrabio, ani twych bogactw, blasku i złota mam życie całe w nędzy cierpieć, i to, gdy los sprawiedliwie bez wątpienia, odbiera ci cząstkę mienia, przypadkiem, i mnie nią w zamian obdarza?.. 0, nie, panie hrabio!.. Żydowi, cyganowi, wrogowi każdemu bym zwrócił może, lecz tobie nigdy!..

*Julia.* Na Boga! niech cię oni tu nie ujrzą! *Romeo.* Ciemny płaszcz nocy skryje mię przed nimi. Lecz niech mię znajdą, jeśli ty mię kochasz. Lepszy kres życia skutkiem ich niechęci, Niż przedłużony zgon w braku twych uczuć. *Julia.* Kto ci dopomógł znaleźć to ustronie? *Romeo.* Miłość, co mi go doradziła szukać: Ona mi instynkt, ja jej oczy dałem.

Nie mogłem odmówić sobie posiadania kobiety, którą ukochałem, bo w żyłach mych płonęła, jak lawa twych, matko, ojczystych wulkanów, krew dzieci południa, bo natura ich gwałtowna, przewrotna, bez niezłomnych uczciwości zasad, zakorzeniła się w mej istocie... Podeptałem wszystko... wszystko...

Ja bronię się ponętom, ona i nadzieje Chce odstraszyć, co chwila brząkając kajdany, Któremi ręce związał nam los opłakany. Nie wiémy sami, co się w sercach naszych dzieje. Jestże to ból? lub roskosz? gdy czuję ściśnienia Twych dłoni, kiedy z ustek zachwycę płomienia, Luba! czyż mogę temu dać imię cierpienia?

I nadaremnie, bowiem twe zapały Wciąż zalewane, wciąż się powiększały. Jeszcze twych westchnień nie rozwiał Fawoni; Jeszcze twój dawny jęk w uszach mi dzwoni, I na twych licach, bladością pokrytych, Widoczny jeszcze ślad łez nieobmytych, Wszystko, coś cierpiał z miłosnej przyczyny, Cierpiałeś tylko gwoli Rozaliny. A teraz! nie dziw, gdy mdła płeć upadnie, Kiedy miężczyźni szwankują tak snadnie.

Słowo Dnia

suchą

Inni Szukają