United States or Wallis and Futuna ? Vote for the TOP Country of the Week !


Tak w noc, pogodna jeśli służy pora, Wzrok się przyjemnie ułudzi, Lecz żeby w nocy jechać do jeziora, Trzeba być najśmielszym z ludzi; Bo jakie szatan wyprawia tam harce! Jakie się larwy szamocą! Drżę cały, kiedy bają o tem starce I strach wspominać przed nocą.

Wiem ja, koniu, czego drżysz: Mnie i tobie boli krzyż.” „Czegoś stanął, mój kochanku? Zimna rosa mię spłukała, Zimno wieje wiatr poranku Okryj płaszczem, bo drżę cała.” „Moja luba, przytul skronie, Na twych piersiach głowę złożę; Głowa moja ogniem płonie I kamienie ogrzać może...

Tak się kozy pyta dziecię, Bawiąc się z nią wśród ogródka. Na to koza z mądrą minką Tak odpowie, skubiąc trawkę: —Bródkę na to mam dziecinkoAbyś miała z niej zabawkę. —Lecz, gdymówiąc między nami— —Ktoś boleśnie drze za brodę, —Wtedy bronię się rożkami —I dotkliwie niemi bodę. #Wróbel i Jaskółka.#

*O. Laurenty.* Kto taki? *Baltazar.* Romeo. *O. Laurenty.* Jak dawno on tam jest? *Baltazar.* Od półgodziny. *O. Laurenty.* Pójdź ze mną, bracie, do tych sklepień. *Baltazar.* Nie śmiem; Bo mi pan kazał odejść i straszliwie Zagroził śmiercią, jeśli tu zostanę I kroki jego ważę się podglądać. *O. Laurenty.* Zostań więc, ja sam pójdę. Drżę z obawy, Czy się nie stało co nieszczęśliwego.

Ach któż da piersi dzieciątku? Ach! gdzie ty, Krysiu, ach, gdzie ty?” „Tu jestem, w rzece u spodu, Cichy mu głos odpowiada, Tutaj drżę cała od chłodu, A żwir mi oczki wyjada. „Przez żwir, przez ostre kamuszki Fale mnie gwałtowne niosą; Pokarm mój: koralki, muszki, A zapijam zimną rosą.” Lecz sługa, jak na początku, Tak wszystko woła: „Niestety! Ach, któż da piersi dzieciątku?

Słowo Dnia

zagradzających

Inni Szukają