United States or Ethiopia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ach któż da piersi dzieciątku? Ach! gdzie ty, Krysiu, ach, gdzie ty?” „Tu jestem, w rzece u spodu, Cichy mu głos odpowiada, Tutaj drżę cała od chłodu, A żwir mi oczki wyjada. „Przez żwir, przez ostre kamuszki Fale mnie gwałtowne niosą; Pokarm mój: koralki, muszki, A zapijam zimną rosą.” Lecz sługa, jak na początku, Tak wszystko woła: „Niestety! Ach, któż da piersi dzieciątku?

Już też Stanisław idzie z łąki z kosą, Idzie i żona, konicz krówkom niosą; Najprzód z bławatem szła Bronika mała, Gości w podwórku ojcom wskazywała. Chciał Jan, by Wiesław naprzeciw pośpieszył, Aby wprzód matkę szczęśliwą ucieszył.

Patrz w prawo... idzie kochanek; Patrz, matka idzie z domu; Patrz w lewo przyjaciółka. Wszyscy idą powoli I niosą ziółka I płaczą. =Jaś.= Marylo! o tej porze Jeszcześmy się nie widzieli, Jeszcześmy się nie ścisnęli. Marylo! zaszło zorze! Tu czeka twój kochanek. Czy ty przespałaś ranek, Czyś na mnie zagniewana? Ach, Marylo kochana! Gdzież się ty dotąd kryjesz?

Ile drzew tyle rogów znalazło się w boru, Jedne drugim pieśń niosą jak s choru do choru. I szła muzyka coraz szersza, coraz dalsza, Coraz ciższa i coraz czystsza, doskonalsza, znikła gdzieś daleko, gdzieś na niebios progu! Wojski obiedwie ręce odjąwszy od rogu Roskrzyżował; róg opadł, na pasie rzemiennym Chwiał się.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają