Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 10 maja 2025
Pan Wojski poznał zdala, ręce roskrzyżował I s krzykiem podróżnego ściskał i całował; Zaczęła się ta prętka, zmieszana rozmowa, W której lat kilku dzieje chciano zamknąć w słowa Krótkie i poplątane, w ciąg powieści, pytań, Wykrzykników i westchnień i nowych powitań. Gdy się Pan Wojski dosyć napytał, nabadał, Na samym końcu dzieje tego dnia powiadał.
Ile drzew tyle rogów znalazło się w boru, Jedne drugim pieśń niosą jak s choru do choru. I szła muzyka coraz szersza, coraz dalsza, Coraz ciższa i coraz czystsza, doskonalsza, Aż znikła gdzieś daleko, gdzieś na niebios progu! Wojski obiedwie ręce odjąwszy od rogu Roskrzyżował; róg opadł, na pasie rzemiennym Chwiał się.
Właśnie kiedy Assessor podbiegł do Jurysty, Gdy już sobie gestami grozili szermierze, On raptem porwał obu s tyłu za kołnierze, I dwakroć uderzywszy głowy obie mocne Jedną o drugą jako jaja wielkonocne, Roskrzyżował ramiona nakształt drogoskazu I we dwa kąty izby rzucił ich od razu; Chwilę z rosciągnionemi stał w miejscu rękami, I Pax, pax, pax vobiscum krzyczał, pokój z wami!
Słowo Dnia
Inni Szukają