United States or Kiribati ? Vote for the TOP Country of the Week !


Cóż więc zapytał Anhelli uczyniła dusza moją będąc wolną? powiedz, bo niepamiętam. Odpowiedział mu Szaman: oto poszła po tym gościńcu złotym co jest na wodzie od xiężyca i uciekała w tamtą stronę jak człowiek co się spieszy. A na te słowa spuścił głowę Anhelli i zamyśliwszy się zaczął płakać mówiąc: oto chciała powrócić do ojczyzny.

O, jakże kwiatom bywało przejrzyście W mych oczach, gdzie się odbiły przestronniej, Niźli w tej wodzie, co ciekła strumykiem Przez nasze palce, gdyśmy w niej maczali Chleb, w kostki tępym krajany kozikiem!

Dalej tam były przestrogi: Jak siekać głowę, jak nogi, W jakiej wodzie smażyć trunek, Po jakiej brać zioła szczypcie; Ale na końcu, w post-skrypcie, Taki dodano warunek: „Jeśli użyty ktoś drugi Do namaszczalnej posługi, Zwiedzion przez nasze fortele, Innemu pokaże ziele, Lub w oznaczonej godzinie Twego ciała nie namaści Wtenczas skutek zioła zginie, Wtenczas piekło czeka waści.

Przybiega na koniec łączki, Gdzie w jezioro wpada rzeka, Załamuje białe rączki I tak żałośnie narzeka: „O wy! co mieszkacie w wodzie, Siostry moje, Świtezianki, Słuchajcie w ciężkiej przygodzie Głosu zdradzonej kochanki. „Kochałam pana tak szczerze! On mię przysięgał zaślubić; Dziś księżnę za żonę bierze, Krysię ubogą chce zgubić.

To chmura.” Z wierzchołka gór wyniesionych nad krainę obłoków, jeżeli spójrzymy na chmury płynące po nad morzem, zdaje się że leżą na wodzie w kształcie wielkich wysp białych. Ciekawy ten fenomen oglądałem s Czatyrdahu. XVII. „Ruiny zamku w Bałakławie.” Nad zatoką tego imienia stoją gruzy zamku, zbudowanego niegdyś przez Greków przychodniów z Miletu.

Skłębione chmurami niebo odbijało się w mętnej wodzie kanałów i powlekało je kirem ciemności, po którym tylko błędnym ognikiem przeświecało, wiło się czerwone światełko latarni, umieszczonej u spiczastego, zębatego końca gondoli. Jak gdyby śniąc o swej dawnej potędze i chwale, wokoło nich zadumane, ciche stały wyniośle rzędem weneckie pałace.

Koło łóżka, na małym stoliczku przygotowana filiżanka ziółek Jambard; obok leży ręczne lusterko znacznie powiększające i fiszbin do języka. Zmaczana w letniej wodzie i napojona esencją werweny serweta wisi na poręczy łóżka, tuż obok pary jedwabnych przewróconych na lewą stronę i opylonych lekko proszkiem Viguiera skarpetek. W całym pokoju cisza i półcień dyskretny.

Lecz po wieczerzy gdy wstał xiężyc i rozciągnął swoje światło po gładkiéj wodzie, jakoby gościniec złoty ku południowi: Kobiety i dzieci zaczęły gadać smutniéj, mówiąc: oto opuściłeś nas! i nie robisz więcéj cudów między nami. Więc zaczęliśmy wątpić o rzeczach wiary, i wątpiémy nawet czy jest w nas jaka dusza. Na to Szaman uśmiechnąwszy się rzekł: chcecież abym duszę pokazał oczom waszym?

Słowo Dnia

wyłoniła

Inni Szukają