United States or Namibia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Nie uwierzy pan ciągnął natychmiast bardzo grzecznie jaką rzetelnie prawdziwą radość uczynił mi list stryja i zapowiedź tej pańskiej wizyty... Proszę, niech pan prezes siada!... Proszę bardzo... I Orlęcki wskazał, z grzecznością, fotele, widząc zaś zdziwienie na twarzy Romana, na dźwięk tytułu "prezesa", uśmiechnął się, odgadłszy myśl gościa.

Ale, cóż znowu? podchwycił Topolski. Po raz pierwszy dostrzegam u pani ciągnął niezadowolony widocznie brak odczucia nastroju chwili danej... Tak mi miło było słuchać gry pani w tym właśnie półcieniu, tak znakomicie godzącym się z muzyką i ciszą wieczorną. Śmiech szczery Oli rozległ się w tej chwili.

Nie będzie lepiej westchnął pan January nie będzie... to tylko na chwilę... Znów przestał, i zaczerpnąwszy powietrza, ciągnął dalej, uczyniwszy jednocześnie prawą ręką ruch zniechęcenia pełny.

To, pani marszałkowo, że z panem Gowartowskim jest źle... i Krasnostawski, spuściwszy znów wzrok, ciągnął dalej: Pannę Olę, jak pani marszałkowej wiadomo, ojciec kochał bardzo, prawie, że bałwochwalczo; otóż skutki wypadków ostatnich bardzo, bardzo silnie odbiły się na nim.

Czy nie miała racyi? Krasnostawski milczał. Pieścili dziewczynę ciągnął w tym samym tonie Ładyżyński upodobała sobie Dzierżymirskiego wara!

Być nie może? zadziwił się Roman, jak mógł najszczerzej. I pomyśleć ciągnął swobodnie że ja tam w kraju tyle przeróżnych rzeczy o panu słyszałem... Urażony jakby tem, co usłyszał, Orlęcki zapytał z kolei sucho: No, i cóż takiego, ciekawym, wymyśliła na mnie luba opinia, czy wiedzieć mogę? Roman niecierpliwie poruszył się na krześle.

No, więc kończę!.. zaciągając się dymem, rzekł pan Emil. Słucham i to bardzo ciekawie przerwał z zainteresowaniem Krasnostawski. Dziwił więc pana fakt, ciągnął Ładyżyński że pugilares i tysiączki własnością hrabicza, choć znalazły się w szufladzie Romka?.. W tem sęk właśnie, że Topolski dziś dopiero przekonał się, one w innem, niż przypuszczał, ręku.

Czy widzisz, Romanie, ciągnął Ładyżyński tego młodzieńca w monoklu, z takiem znawstwem dyskretnem oglądającego w tej chwili tors hrabiny P ? Widzę i nie znam!.. zadziwił się Dzierżymirski. Co? pas possible!., zadrwił pan Emil. Nie znasz swoich gości? O, panie prezesie, wstyd i hańba!.. No, ale nic, wybawię cię z kłopotu i przedstawię ci go. Ja go znam!.. Jak się nazywa?

Po chwili ciągnął znowu: Źle uczyniła Ola, źle bardzo... Nie poniewiera się tak rodzicem, nie depce się tak przywiązania ojca... nie, nie, po stokroć razy nie!... powtórzył z mocą w osłabłym głosie, i z skargą na ustach przeciw dziecku ostatnią, upadł na poduszki w znużeniu, jak ściana blady.

Dziś mam pięć sesyj... ciągnął dalej w tym samym tonie, tam uczynił głową niewyraźny ruch ku drzwiom, czeka masa interesantów... Wszystkie godziny dnia policzone... Wobec tego zatrzymał się znowu Roman nie wiem doprawdy mówił zwolna czy przyjąć mogę tak zaszczytny wybór panów... Po prostu nie mam w ogóle czasu... Nie, nie mogę !

Słowo Dnia

wąsov

Inni Szukają