United States or Japan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Ziewnął więc przeciągle i zamierzał już powstać, gdy oto nagle, prosząco, posłyszał wyrzeczone głosikiem dźwięcznym swej sąsiadki: Przepraszam pana... ale.... nie mogę dać sobie sama rady... Czy... nie byłby pan tak uprzejmym i grzecznym zwinąć mi parasolkę?...
Dzierżymirski jednocześnie skinął głową i znikł za drzwiami, Ola zaś odwróciła się i niedbale rozpięła białą, koronkami obszytą, parasolkę. Promienie i blaski majowe zalśniły się jeszcze na jej postaci chwilę, i powóz znikł, pochłonięty wielkomiejskim wirem. Kaskadą świateł i blasków płoną rzęsiście apartamenty Romanowstwa Dzierżymirskich...
W oka mgnieniu odskoczyła od okna, zapaliła świecę, odnalazła szybko kapelusz i parasolkę, i wybiegła z hotelu. Zdążała na spotkanie Romana, śmiejąc się z góry na myśl, jak on się zdziwi, ujrzawszy ją na nogach. Na Riva degli Schiavoni, spacerowem miejscu Wenecyi, roiło się od publiczności.
Słowom tym towarzyszył wyraz twarzy, pełny milutkiego wdzięku i przybranej okolicznościowo zaambarasowanej niby nieśmiałości; zatrzymała się pytająco... Widząc jednak na obliczu młodego człowieka uśmiech i wyciągniętą już rękę po parasolkę, dokończyła zalotnie, podając mu ją: Tylko... tak ładnie... cieniutko...