United States or Lesotho ? Vote for the TOP Country of the Week !


Cóż stało się powodem tego ukojenia, działającego łagodnie, jak balsam, na znękaną cierpieniami duszę stroskanego ojca? Może to było przywidzeniem tylko, jednak w majaczących, coraz więcej zasiedlających pokój półcieniach, na ich tle widoczna zarysowała się niewyraźna jakaś postać, nachylona ze współczuciem... Któż to był tak niepochwytny, z eterów zaledwie złożony cały? Mara, czy złudzenie?

Nie mam się o co starać, bo jeślibym co osiągnął, zyskam mniej jeszcze, niż mam teraz. Kłamstwo, ohydne kłamstwo... Nie kocham Zaleskiej?... Za cóż bym więc tak cierpiał? Mam chwilami złudzenie, jakgdyby wszystko, co mię otacza: domy, drzewa, ludzie, chwiało się nagle i groziło zawaleniem. Lękam się trochę sam chodzić i tego mi wstyd przed sobą. Zawsze gardziłem nerwowymi ludźmi.

Zdawało mu się przecież i nie było to złudzenie, bo im lepiej się wpatrywał, tym więcej ufać musiał swoim oczom że przez te rysy błogosławione i natchnione dojrzał twarz inną, więcej mu blizką i więcej kochaną.

Z okazyi czego zaśmiała się Ola. Topolski na pytanie wprost nie odpowiedział, lecz mówił dalej: Rozwiała mi pani złudzenie! umilkł na chwilę. Pytająco spojrzała nań Ola. Tak jest powtórzył mężczyzna bo uwierzy pani, jak dziwnego doznałem wrażenia, gdy oto tak przed chwilą siedzieliśmy w zapomnieniu, ciszy, przy fortepianu dźwiękach zupełnie sami... No, ciekawam?

Było to "Złudzenie" F. Charpentier'a, oddające subtelnie pochwyconą nieuchwytność illuzyi, jak sen, jak marzenie, nieujętej rozpływającej się jakby w przestrzeniach... Niezrównanem bowiem oddaniem czaru uśpionych pięknych rysów kobiecych, zdawało się, że znajdujący się tutaj przedstawiciele rzeźby turniej urządzili sobie.

Gdyby tylko już o zmysłach mówić, co za przyjemność żyć z taką dziewczyną, która dziś z tobą, jutro z innym, a zawsze z obcym? Czyż nie mógłbyś nawet znaleźć większego upojenia zmysłów z żoną, kochanką? Marnować, młodość na taką szarą, powszednią rozpustę... I ja tak dawniej myślałem: nie odrazu przecież tu przyszedłem. Raz chciałem się żenić, a kochanek miałem kilka. Ale to złudzenie.

Cała gama niepewnych barw, jak plama jasna lekko pocieniowana, rozkładała się tryumfalnie pod zielonemi liśćmi w kąt zbitych oleandrów. Pani domu, księżna... ukraińska cztery kąty swego salonu ozdobiła oleandrami. Było to niekosztowne i dawało złudzenie szyku.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają